Jeśli menedżer Rafał Dobrucki miał wykorzystać przerwę wakacyjną, by lepiej przygotować zawodników Betard Sparty Wrocław do fazy play-off, to spotkanie z forBET Włókniarzem Częstochowa pokazało, że wrocławianie nadal mają nad czym pracować. Miejscowi mają w składzie "kevlar" w postaci Damiana Dróżdża. 21-latek był bezbarwny w niedzielnych zawodach, ale Dobrucki i tak dał mu aż trzy szanse na zademonstrowanie swoich możliwości.
Pocieszeniem dla Dobruckiego jest świetna forma Taia Woffindena i Maksyma Drabika. To oni ciągnęli drużynę w pierwszej fazie spotkania, dzięki czemu Betard Sparta wyszła na minimalne prowadzenie. Obaj nie dali najmniejszych szans Fredrikowi Lindgrenowi, który w tym roku nie zwykł przegrywać biegów z kretesem w PGE Ekstralidze.
Wśród miejscowych ponownie zawiodła druga linia. Po ostatnim meczu z tarnowską Unią menedżer Dobrucki cieszył się, że w końcu coś drgnęło w jeździe Maxa Fricke'a. Tyle, że na krótko. W starciu z Włókniarzem australijski żużlowiec znów nie potrafił dobrze ruszyć spod taśmy, a na dystansie trudno było mu zyskać pozycję. W kratkę jeździł też Vaclav Milik.
To co nie funkcjonowało w Betard Sparcie, dość dobrze działało w szeregach gości. Adrian Miedziński czy Matej Zagar potrafili urwać cenne punkty miejscowym, dzięki czemu Włókniarz pozostawał w kontakcie z wrocławianami i losy punktu bonusowego pozostały sprawą otwartą.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł
Ważna dla losów spotkania okazała się czwarta seria startów. W wyścigu jedenastym trener Marek Cieślak desygnował do boju rezerwę taktyczną w postaci Leona Madsena, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Duńczyk udowodnił, że świetnie czuje się na wrocławskim torze i dowiózł do mety kolejną "trójkę" w tych zawodach. Pomógł mu w tym kosztowny błąd Drabika. Junior Betard Sparty ustawił się na starcie z zakręconym kranikiem paliwa. Gdy się zorientował, rywale byli już kilkadziesiąt metrów przed nim.
Sposób na Madsena w kolejnej gonitwie znalazł Maciej Janowski. Kapitan Betard Sparty dał tym samym miejscowym sygnał do walki. Polak kilkukrotnie zmieniał się na prowadzeniu z Duńczykiem, wywożąc się pod bandę. Na mecie okazał się lepszy o milimetry, a jego podniesiona w górę ręka mówiła wszystko.
Przed biegami nominowanymi gospodarze mieli szansę na zgarnięcie punktu bonusowego, ale nie mogli sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę. Z pomocą w czternasty biegu przyszedł im Lindgren. Szwed na wyjściu z pierwszego łuku wpychał się pod łokieć Milika, czym doprowadził do swojego upadku. Sędzia Piotr Lis był zmuszony przerwać wyścig i wykluczyć Lindgrena z powtórki. W niej Zagar zdołał przedzielić parę Drabik-Milik. W ostatnim wyścigu popis jazdy po raz kolejny dał Madsen i tym samym zapewnił on swojej drużynie punkt bonusowy.
Wrocławianie po tym meczu mają nad czym myśleć. Za Betard Spartą kolejne spotkanie, a menedżer Dobrucki nadal nie może liczyć być zadowolony z postawy wszystkich swoich zawodników. Z nierówno jeżdżącymi Fricke czy Milikiem oraz "plastronem" w postaci Dróżdża, zespół nie ma co liczyć na sukces w fazie play-off.
Punktacja:
Betard Sparta Wrocław - 48 pkt
9. Tai Woffinden - 14 (3,3,3,3,2)
10. Damian Dróżdż - 0 (0,d,0,-,-)
11. Maciej Janowski - 10+3 (2*,2,2*,3,1*)
12. Vaclav Milik - 7 (3,0,3,0,1)
13. Max Fricke - 5+1 (1,2,1*,1)
14. Przemysław Liszka - 1 (1,0,0)
15. Maksym Drabik - 11 (3,3,2,0,3)
16. Patryk Wojdyło - 0 ()
forBET Włókniarz Częstochowa - 42 pkt
1. Leon Madsen - 16 (2,3,3,3,2,3)
2. Tobiasz Musielak - 2+1 (1*,1,0,-)
3. Adrian Miedziński - 7+2 (1,3,1*,2*,0)
4. Matej Zagar - 6+1 (0,1,2,1*,2)
5. Fredrik Lindgren - 7 (2,2,1,2,w)
6. Michał Gruchalski - 4+1 (2,t,1,1*)
7. Bartosz Świącik - 0 (0,-,0)
8. Andreas Lyager - 0 ()
Bieg po biegu:
1. (64,34) Woffinden, Madsen, Musielak, Dróżdż - 3:3 - (3:3)
2. (63,65) Drabik, Gruchalski, Liszka, Świącik - 4:2 - (7:5)
3. (63,42) Milik, Janowski, Miedziński, Zagar - 5:1 - (12:6)
4. (63,12) Drabik, Lindgren, Fricke, Gruchalski (t) - 4:2 - (16:8)
5. (63,78) Madsen, Janowski, Musielak, Milik - 2:4 - (18:12)
6. (63,88) Miedziński, Fricke, Zagar, Liszka - 2:4 - (20:16)
7. (62,90) Woffinden, Lindgren, Gruchalski, Dróżdż (d) - 3:3 - (23:19)
8. (62,84) Madsen, Drabik, Fricke, Musielak - 3:3 - (26:22)
9. (62,97) Woffinden, Zagar, Miedziński, Dróżdż - 3:3 - (29:25)
10. (63,28) Milik, Janowski, Lindgren, Świącik - 5:1 - (34:26)
11. (63,38) Madsen, Miedziński, Fricke, Drabik - 1:5 - (35:31)
12. (63,16) Janowski, Madsen, Gruchalski, Liszka - 3:3 - (38:34)
13. (63,37) Woffinden, Lindgren, Zagar, Milik - 3:3 - (41:37)
14. (63,19) Drabik, Zagar, Milik, Lindgren (w) - 4:2 - (45:39)
15. (63,04) Madsen, Woffinden, Janowski, Miedziński - 3:3 - (48:42)
Widzów: 12 000.
Sędzia: Piotr Lis.
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak.
Majstarsztyk Dobruckiego, ze daje Drozdza, a nie Fricka i tak oddaje bonus Wlokniarzowi przez wlasne bledy.
Bonus stracony strasznie frajersko. Wpadka Drabika. Milik oddający więcej pktów w jednym meczu niż Woźniak w poprze Czytaj całość