Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały cztery kolejki. Pisaliśmy niedawno, że w Get Well Toruń zagościła wiara i znacząco poprawiła się atmosfera. Może się jednak okazać, że mimo tego wizja przedwczesnych wakacji, która zajrzała w oczy jakiś czas tomu i tak się ziści.
Wygrane u siebie i punkty bonusowe z Falubazem Zielona Góra oraz forBET Włókniarzem Częstochowa sprawiły, że o walce o utrzymanie w Toruniu na 99 proc. nie będzie mowy. Tylko kataklizm mógłby sprawić, iż powtórzy się scenariusz z katastrofalnego roku 2017. W klubie nie ukrywano jednak większych ambicji i liczono, że chociażby Włókniarz potraci punkty w domowych starciach z gorzowianami oraz Fogo Unią Leszno. Niestety dla fanów z grodu Kopernika, tak się nie stało, a co za tym idzie - żeby skutecznie walczyć o play-offy trzeba wygrać już wszystko do końca rundy zasadniczej.
Nie jest powiedziane, że torunianie będą w meczach w Grudziądzu i Wrocławiu na straconej pozycji. Jason Doyle, Niels Kristian Iversen i Chris Holder zasygnalizowali w Szwecji wysoką formę, a symptomy poprawy są także u Pawła Przedpełskiego. Jeżeli kryzys nie przyjdzie w czasie przerwy ligowej, to wówczas Get Well musi się obawiać dosłownie każdy.
Z drugiej strony fakty jak dotąd są dla drużyny Jacka Frątczaka brutalne. Przy wygranych na wyjeździe widnieje liczba zero, a zawodnikom nie będzie pomagała presja. Nawet komplet wygranych - o zgrozo - wcale nie musi dać czołowej czwórki. Pamiętajmy, że Włókniarz ma z pozoru bardzo korzystny terminarz, a do Cash Broker Stali Gorzów i Betardu Sparty Wrocław Get Well traci aż pięć punktów.
KLUCZOWY ZAWODNIK: Paweł Przedpełski.
W meczu z Falubazem pokazał, że jest w stanie być wartością dodaną dla swojego zespołu. W bardzo trudnej końcówce sezonu drużyna potrzebuje swojego kapitana, który może Jackowi Frątczakowi dać dodatkowe pole manewru. Niestety dla wychowanka Unibaksu Toruń, brakuje mu stabilizacji. Jego ostatni mecz w Szwecji dla Dackarny Malilla to naczelny dowód, że Przedpełski może wygrywać nawet z najlepszymi.
NAJWAŻNIEJSZY MECZ: Wszystkie
Długo się zastanawiałem, który wybrać, ale Get Well po prostu w każdym spotkaniu będzie musiał przedłużać swoje szanse na play-offy. Od wyjazdowych derbów z MRGARDEN GKM-em Grudziądz aż do domowego starcia z Cash Broker Stalą Gorzów torunianie muszą po prostu zgarniać co się da. Każda porażka winna oznaczać koniec marzeń o medalu w sezonie 2018.
Plan optymistyczny:
(w) MRGARDEN GKM Grudziądz (51:39) - 2+1
(d) Grupa Azoty Unia Tarnów (39:51) - 2+1
(w) Betard Sparta Wrocław (47:43) - 2+1
(d) Cash Broker Stal Gorzów (35:54) - 2+0
Punkty na koniec sezonu: 21
Plan realny:
(w) MRGARDEN GKM Grudziądz (51:39) - 2+1
(d) Grupa Azoty Unia Tarnów (39:51) - 2+0
(w) Betard Sparta Wrocław (47:43) - 0+0
(d) Cash Broker Stal Gorzów (35:54) - 2+0
Punkty na koniec sezonu: 17
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń
Obawiam sie, ze o medalach juz mozemy zapomniec. Po prostu nie ma na to parcia w glowach zawodnikow i zabijac sie o to nie beda. A aby byc w Niestety zespol wybitnych nazwisk to malo. Zespol ludzi mniej wybitnych z parciem na sukces to wygrana. Dlatego mysle, ze juz w Grudziadzu moze byc pozamiatane... :-) Czytaj całość