Slot w przypadku Bewleya nie działa. Osłabienie ROW-u w meczu z Wybrzeżem

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / ROW - Motor. Dawid Lampart kontra Daniel Bewley.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / ROW - Motor. Dawid Lampart kontra Daniel Bewley.

ROW Rybnik po porażce z Motorem (43:47) znalazł się w trudnej sytuacji. Na dokładkę, w najbliższym wyjazdowym meczu z Wybrzeżem drużyna musi sobie radzić bez objawienia sezonu Daniela Bewleya.

Brak młodziutkiego Daniela Bewleya w składzie ROW-u na spotkanie z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk to duża strata dla rybnickiej drużyny. Sytuacja zespołu walczącego o awans do PGE Ekstraligi mocno się skomplikowała i teraz każdy punkt jest na wagę złota. Bez Bewleya, który obok Kacpra Woryny był jednym z jaśniejszych punktów śląskiej ekipy w ostatnich meczach, nie będzie łatwo o zdobycz. W klubie zapewniają jednak, że tak łatwo nie odpuszczą.

Warto wyjaśnić, że choć spotkanie Wybrzeże - ROW zaplanowano na niedzielę, czyli termin zarezerwowany slotem dla ligi polskiej, to Bewley musi w tym czasie startować w Anglii. Co prawda nie chodzi o jego ekstraligowy klub, lecz o zawody Championship Fours, ale te zobowiązania Daniel podjął przed podpisaniem kontraktu w Rybniku. ROW wiążąc się w drugiej połowie maja z Bewleyem, godził się, z tym że nie zawsze będzie on dostępny.
Zbierając opinie na temat Bewleya, słyszeliśmy i takie głosy, że trudno mówić o jego absencji, jako o stracie.

Wątpiący w siłę Anglika podkreślają, że dotąd był on pod kloszem. Jeździł wyłącznie na domowym torze w Rybniku, na dokładkę miał przeważnie dobry numer i wewnętrzne pola. W klubie wyjaśniają, że to nieprawda (zresztą fakty temu przeczą), a strata jest znacząca. Przykładowo w meczu z Arge Speedway Wandą Kraków Bewley został celowo ustawiony w nominowanych na zewnętrznym, wyślizganym polu. Miał przegrać start i pokazać, co potrafi na dystansie. I zrobił to. Wygrał wyścig za mocną parą rywali, choć ze startu wyjechał na szarym końcu. Dodajmy, że w tym spotkaniu Daniel jeździł jako doparowy z numerem 10.

Obecnie ROW ma w tabeli 5 punktów przewagi nad Wybrzeżem. Rybniczanie chcieliby, chociaż ugrać bonusa, żeby mieć 4 punkty przewagi przed kolejnymi meczami. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się wygraną ROW-u 50:40.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko będzie miał Rybnik na Wybrzeżu.Jeszcze Zapis do regulaminu EX ligi na temat klubów co są w sporze .Nie ciekawej sytuacji znalazł się Rybnik. 
sympatyk22
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
9 pktów w 6 startach szału nie robi 
avatar
yes
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Sytuacja zespołu walczącego o awans do PGE Ekstraligi mocno się skomplikowała..." - a ekstraliga ich nie chce.
w innym dzisiejszym artykule SF: "Ekstraliga Żużlowa jednogłośnie podjęła decyzj
Czytaj całość
avatar
Costnero
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ROW ma strasznie nierówny skład, jeżeli liderzy Wybrzeża staną na wysokości zadania (o Thomsena i Mikkelsena się nie martwię) mogą zgarnąć nawet trzy punkty. 
avatar
Lovely Pool
29.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz podobny do tego z Gnieznem jednakże w Gdańsku Duńczycy mogą objechac wysmienitego Woryne i nie będzie nerwowki w biegach nominowanych, także bonus dla Gdańska realny przy dobrej jeździe Os Czytaj całość