Matej Zagar wściekły na sędziego. Czy Słoweniec miał słuszne pretensje?

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Matej Zagar i Nicki Pedersen. Przyjacielska pogawędka
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Matej Zagar i Nicki Pedersen. Przyjacielska pogawędka

Matej Zagar miał olbrzymie pretensje do sędziego spotkania Get Well - forBET Włókniarz. Przed wyścigiem trzynastym arbiter przestawił zawodnika gości i nakazał mu start z innego miejsca. Słoweniec uważa, że został skrzywdzony. Czy ma rację?

- W tym przypadku zgadzam się z Matejem Zagarem - komentuje ekspert WP SportoweFakty Krzysztof Cegielski. - Jeśli była koleina, na której w poprzednich biegach stał choćby jeden zawodnik, to Słoweniec miał prawo ustawić w tym samym miejscu - dodaje były zawodnik.

Cegielski uważa, że przestawienie Mateja Zagara miałoby sens, gdyby odpowiednie polecenie od kierownika startu otrzymał również startujący najbliżej krawężnika Jack Holder. - Pozycja przyjęta przez Mateja powodowała, że był bardzo blisko młodszego z braci Holderów, który jechał najbliżej krawężnika. Błąd polegał na tym, że przestawiony został tylko Słoweniec, a takie samo polecenie należało wydać jednemu i drugiemu żużlowcowi. Wtedy nie byłoby aż takich kontrowersji - tłumaczy Cegielski.

Czy Słoweniec jest jednak bez winy? Komentatorzy nSport+ zwracali uwagę, że kierownik startu od razu uczulał zawodnika gości, że start z tej koleiny nie będzie możliwy. Zagar był jednak uparty i nie zmienił swojej pozycji. - Pewnie przestawiłby się od razu, gdyby nie widział tej koleiny. Rozumiem, że był niechętny. Ryzykował, bo mógł zostać nawet wykluczony, ale jego argumenty są logiczne. Trudno nie przyznać mu racji - podsumowuje Cegielski.

Rację zawodnikowi forBET Włókniarza Częstochowa w magazynie PGE Ekstraligi przyznał także szef sędziów Leszek Demski. Warto dodać, że zmiana pozycji startowej Zagara miała duży wpływ na jego postawę w wyścigu trzynastym. Słoweniec od razu stracił kilka metrów do rywali i minął linię mety na ostatniej pozycji.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (159)
avatar
obserwator pierwszy
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ktoś mi powie po co podprowadzający ma słuchawki na uszach ? A może to jest rodzaj stoperów by nie słyszeć ryku silników ? 
avatar
sidomen
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
O i to mi się podoba. Napisałem co i jak,chłopaki z Czewy zobaczyli ,że kierownik startu w Toruniu,wszystkich rozdzielał,nieważne czy Toruniak czy Częstochowiak,posprawdzali powtórki z dwunasty Czytaj całość
avatar
Stalowy
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jeśli zawodnik stoi blisko końca swego pola, a rywal nie stoi obok niego, to sędzia nie jest z wieżyczki w stanie ocenić, czy łokieć wystaje na pole sąsiednie. Dlatego też wcześniej startowali Czytaj całość
Miałem twoją starą
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
apator K apator S apator KKUUURRRRRRĄĄĄ BYŁ I JEST!!! TYLKO WŁÓKNIARZ CIULE!!! 
christo
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam tylko takie pytanie, dlaczego sędzia puścił ten wyścig? Kierownik startu sobie ustawia zawodników jak chce a sędzia co? Nie widział tego? Na siku wyszedł i nie zauważył? Skoro sędzia puści Czytaj całość