Trener Wybrzeża wywołał burzę w Ostrowie. Kibice chcą zablokować transfer

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Karol Baran
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Karol Baran

Lech Kędziora po przegranym meczu ze Speed Car Motorem powiedział, że chciał mieć w swojej drużynie Karola Barana, ale ten prawdopodobnie trafi do klubu z Ostrowa. Trener chyba nie zdawał sobie wtedy sprawy, jaką burzę za chwilę wywołają jego słowa.

Relacje Karola Barana i fanów ostrowskiego klubu są, delikatnie mówiąc, nie najlepsze. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy ostrowianie rywalizowali z Wandą Kraków o awans do pierwszej ligi. Podczas spotkania w Ostrowie mieliśmy słynną awarię oświetlenia.

Baran mocno podpadł wtedy kibicom. Udzielił wywiadu, w którym w bardzo ostrych słowach skrytykował sympatyków ostrowskiego klubu. Ci do tej pory nie mogą mu tego wybaczyć. - Mając na uwadze obraźliwe zachowanie w kierunku klubu, miasta Ostrowa Wielkopolskiego jak i samych kibiców sprzeciwiamy się ewentualnemu zakontraktowaniu tego zawodnika - napisali w ostatnich dniach na jednym z portali społecznościowych kibice, którzy utworzyli nawet specjalne wydarzenie o nazwie "Nie dla Barana w Ostrowie".

Co w tej sytuacji zrobi zarządu ostrowskiego klubu? - Mogę powiedzieć jedynie tyle, że żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła. Zastanawiamy się. Rozważamy wszystkie za i przeciw. Nic więcej na ten moment nie chcę mówić - komentuje Radosław Strzelczyk, prezes MDM Komputery TŻ Ostrovii.

Działacze uciekają od jednoznacznej deklaracji, ale w pewnym sensie można ich zrozumieć. Zawodnik podczas pamiętnego meczu na pewno mocno przesadził, ale całego zamieszania nie byłoby, gdyby nie kontrowersyjna awaria oświetlenia. Być może w Ostrovii wychodzą z założenia, że obecny zarząd w relacjach z Baranem ma czystą kartę, bo przecież w 2014 roku ostrowskim klubem rządzili inni ludzie. Nowa "ekipa" na każdym kroku podkreśla, że przeszłość odcina grubą kreską i nie chce żadnych afer. Na pewno jednak szefostwo klubu ma niezły ból głowy.

Ostrovia chciałaby zadowolić fanów i włączyć się do walki o upragniony awans. A o to byłoby zdecydowanie łatwiej, gdyby doszło do wzmocnienia kadry. Mecz w Rzeszowie pokazał, że dodatkowy polski senior przydałby się w ekipie Mariusza Staszewskiego. Rzecz w tym, że reakcja części kibiców jest bardzo negatywna. W tej chwili trudno powiedzieć, czy fani byliby w stanie zapomnieć o starych ranach i wybaczyć Baranowi.

Przypomnijmy, że zawodnik przed sezonem 2018 podpisał kontrakt z Orłem Łódź, ale do tej pory nie wystartował w żadnym spotkaniu ligowym. Cały czas może zostać zatem wypożyczony. O jego pozyskanie mocno zabiega także Stal Rzeszów, która z pewnością nie chce, by Baran wzmocnił jej rywala w walce o awans.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców

Komentarze (29)
avatar
rocky1
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zlikwidowac Spedway w Ostrowie za te pieniadze ktore ida na marny zuzel juz by powstala nowoczesna hala dla koszykarzy a w naszej druzynie niema zadnego wychowanka i ile mozna jezdzic w drugiej Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barana wypożyczyć do Tarnowa i sprawa będzie załatwiona. 
avatar
MAT rix
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kibice z Ostrowa , a może Prezesów wywalcie i sami zacznijcie kierować klubem ???
Wasza Duma doprowadzi do tego że będziecie gnić w tej drugiej lidze jeszcze bardzo długo ....... Z Pozdrowienia
Czytaj całość
avatar
Ostapha Heyteer
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jedynym prawem kibica jest zapłacenie za bilet, zeżarcie kiełbasy, popicie tej kiełbasy lokalnymi sikami zwanymi niesłusznie piwem, siedzienie na doopie i darcie ryja przez dwie godziny a w koń Czytaj całość
avatar
FILEMON
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i zablokowali. "Na złość mamie odmrożę sobie uszy" - takie było podejście kibiców w Ostrowie.