Żużel. Przeprasza za wcześniejsze słowa. Oto, ile naprawdę dostał z PZM

Facebook / Eugeniusz Błaszak
Facebook / Eugeniusz Błaszak

- Muszę przeprosić, trochę się pozapominało - mówi Eugeniusz Błaszak, którego kariera żużlowa została brutalnie przerwana. Bije się w pierś, tłumacząc, że we wcześniejszych wypowiedziach nie uwzględnił wszystkich form pomocy z PZM.

W tym artykule dowiesz się o:

Kariera Eugeniusza Błaszaka została przerwana w dniu 18 września 1988 roku. Wówczas, podczas meczu ligowego Unia Tarnów - Stal Rzeszów, doznał kontuzji kręgosłupa. Od tego momentu porusza się na wózku inwalidzkim.

Wypadek Eugeniusza Błaszaka wyglądał niepozornie. Wszyscy myśleli, że zawodnik szybko wstanie z toru i powróci do parku maszyn. Tak się jednak nie stało. Uderzenie w twardą, drewnianą bandę, którą z tyłu podtrzymywała szyna kolejowa (obecnie zakładane są bandy dmuchane, co znacząco zwiększa bezpieczeństwo), doprowadziło do poważnego urazu.

W grudniu 2024 roku Błaszak mówił nam, że obecnie z jego zdrowiem jest "raz lepiej, raz gorzej". Jednocześnie narzekał na brak odpowiedniego wsparcia ze strony Polskiego Związku Motorowego (czytaj tutaj >>>). Te słowa postanowił sprostować.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

- Nie powiedziałem o wszystkim, o czym powinienem powiedzieć. Trochę się pozapominało. Jeżeli chodzi o fundację PZM (podmiot powstały w 2007 roku), to ona pomagała przez "x" lat. Ta pomoc faktycznie była, to ponad 40 tysięcy złotych od momentu powstania fundacji - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Jednocześnie zaznaczył, że pomoc nie ogranicza się do kwestii finansowych. - Muszę przeprosić, że nie uwzględniłem wszystkich form wsparcia. Rzeczywiście, co roku, poza wspomnianymi środkami, dostaję 3 tys. zł z PZM. A dodatkowo, jak tylko wystosowałem odpowiednią prośbę, to dostawałem bilety na turnieje Grand Prix w Polsce - zdradził. - Jeszcze raz przepraszam osoby, które zostały urażone moimi wypowiedziami - podsumował.

Zapewnił poza tym, że pojawiła się "pomoc na rehabilitacje czy na zakup sprzętu".

---
Eugeniusz Błaszak przez wiele lat z powodzeniem rywalizował na żużlowych torach. Karierę zaczynał w 1972 roku, w barwach Startu Gniezno. Był jednym z liderów zespołu z pierwszej stolicy Polski, pełnił w nim również rolę kapitana. W sumie w Starcie spędził 10 sezonów. Poza tym jeździł w Stali Rzeszów (1984-1985) i Unii Tarnów (1986-1988).

To brązowy medalista Drużynowych Mistrzostw Polski z 1980 roku. Po ten sukces sięgnął razem z ekipą z Gniezna. Jest to jedyny medal DMP w historii Startu. Poza tym Błaszak wywalczył m.in. brązowy medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, a także brązowy medal Mistrzostw Polski Par Klubowych. To również czterokrotny finalista Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Komentarze (7)
avatar
sparki
8 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Solidna firma,coś jak S.P Bogus Nowak,szkoda,że ich tak los potraktowal. 
avatar
kowjanko
10 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jeśli ktoś z Gniezna mu nie daje kasy to prawdopodobnie dlatego że poznał tego człowieka prywatnie. Więcej nie napisze bo tu moderacja szaleje... 
avatar
zyga
14 h temu
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Pamiętam p. Eugeniusza. Jeździł odważnie i zdecydowanie, nie wiem tylko dlaczego zdobył w sumie tak mało medali. A Pzm wstyd, mogli dać choć 30 tys a nie 3. 
avatar
Adam rk
14 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Życzę Panu Eugeniuszowi wszystkiego dobrego i przede wszystkim zdrowia.
Ten cały obrażony PZMot powinien mu udzielić takiego wsparcia żeby obdarowany nie zapomniał :)
Tak na marginesie: tytuł n
Czytaj całość
avatar
Twardzi Jak Baton
14 h temu
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
kogo to obchodzi, ważne by tylko została Motoarena i troluń ma żondzic a insze kluby pozamykać. Najwieksza KOMPEEMITACJA SF. 
Zgłoś nielegalne treści