Super Mecz: gnieźnianie wysoko zawiesili poprzeczkę. Trudne spotkanie dla Unii (wypowiedzi)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Narada w sztabie Unii Leszno.
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Narada w sztabie Unii Leszno.

W Lany Poniedziałek Fogo Unia Leszno wygrała z Car Gwarant Startem Gniezno 47:43. Pokonani tanio skóry nie sprzedali, co w swoich pomeczowych wypowiedziach podkreślali przedstawiciele Drużynowych Mistrzów Polski.

[b][tag=25946]

Piotr Baron[/tag] (menadżer Fogo Unii Leszno): [/b]Panowie z Gniezna mega wysoko podnieśli nam poprzeczkę, ale to dobrze, bo dzięki temu wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. Nie ukrywajmy, że tor był, jaki był. Nie był najlepszy. Myślę, że gospodarze nie chcieli takiej nawierzchni przygotować. Dopóki będziemy mieli mrozy i pod torem będzie znajdował się lód, to nic więcej się nie zrobi. Wszyscy potrzebujemy 4-5 dni ciepłej pogody, żeby się wszystko zmieniło. Później tor się diametralnie zmieni. My w Lesznie mamy ten sam problem, podobnie jak i inne kluby.

Rafael Wojciechowski (menadżer Car Gwarant Startu Gniezno): Przede wszystkim gratuluję zwycięzcom. Bardzo się cieszę, że w końcu mogliśmy odjechać zawody punktowane. Ścigaliśmy się na dość wymagającym torze, co było spowodowane ostatnimi opadami deszczu. Cieszę się, że wszyscy zawodnicy ukończyli ten mecz cało i zdrowo. Pewne wnioski mamy wyciągnięte. Teraz będziemy przygotowywać się do pierwszego meczu ligowego. Myślę, że pogoda w najbliższych dniach pozwoli ścigać się w dobrych warunkach.

Dominik Kubera (zawodnik Fogo Unii Leszno): Myślę, że ten mecz był dla nas mega trudny. Na początku spotkania miałem drobne problemy. Nie darzę zbyt wielką sympatią gnieźnieńskiego toru, z reguły mi tu za dobrze nie idzie. Tym razem można powiedzieć, że było dobrze.

Marcin Nowak (zawodnik Car Gwarant Startu Gniezno): Fajnie, że w końcu udało nam się odjechać trening punktowany i ścigaliśmy się w czwórkę na dystansie czterech okrążeń. Jest to zupełnie coś innego niż zwykłe treningi. Udało się przetestować kilka rzeczy.

ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Komentarze (28)
avatar
Maxi Lu
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno przyjechało sobie na sparing , i tak ten trening potraktowali. Gniezno natomiast rzucili się jak by o mistrzostwo świata jechali . Weżta się tak chopy z gnizna nie podniecajta , bo w Les Czytaj całość
avatar
Bartazz_G-no
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Gniezno! Jest potencjał. U nas raczej nikt nie wygra.....pozdr 
Fanatyk Speedway
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem Tobie jedno,jesteś w błędzie i jeszcze będziesz zdziwiony. 
Fanatyk Speedway
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Nie bój się o Pawlica,jak będzie ułożony normalnie tor,to jeszcze jego nazwisko będziesz wymawiał ile krwi napsuł Twojej drużynie. 
avatar
rzeszuf
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amon boli,że Okoń nie poszedł do gniezna?