- Tak naprawdę nie ma zainteresowania. Do tej pory nie było żadnego odzewu w tej sprawie. Dotyczy to zarówno transmisji jak i retransmisji z rozgrywek drugiej ligi - mówi nam wiceprzewodniczący GKSŻ Zbigniew Fiałkowski. A warto podkreślić, że czasu telewizje miały sporo. Konkurs ofert został przecież ogłoszony jeszcze pod koniec ubiegłego roku.
Do żużlowej centrali zgłosiła się tylko jedna telewizja, którą interesowały transmisje z DMPJ, ale w tym przypadku oferta nie była zadowalająca. GKSŻ nie tylko cierpliwie czekała na chętnych, ale sama wykonała również ruch. Druga liga została zaproponowana Polsatowi, który posiada prawa do Nice 1.LŻ. W tym przypadku odpowiedź była jednak negatywna.
Na ten moment nie ma zatem żadnych szans, żeby mecze najniższej klasy rozgrywkowej pojawiły się na szklanym ekranie. - Nie można jednak mówić, że temat jest definitywnie zamknięty. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, to może zgłosić się do nas w każdej chwili i bardzo chętnie usiądziemy do rozmów - podsumowuje wiceprzewodniczący GKSŻ.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
Po co to istnieje??!!??