Nice 1. LŻ w niepełnym składzie? Jest zdecydowana reakcja sponsora rozgrywek

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Norbert Kościuch (kask żółty)
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Norbert Kościuch (kask żółty)

Firma Nice jest zaniepokojona sytuacją klubów z Piły i Krakowa. Adam Krużyński nie wyobraża sobie, żeby w tegorocznych rozgrywkach na zapleczu PGE Ekstraligi było mniej niż osiem drużyn.

- Jeśli mielibyśmy kolejny raz ćwiczyć jakieś hybrydowe rozwiązanie, to nasza opinia będzie krytyczna. Ta liga w sezonie 2018 musi liczyć osiem zespołów - mówi w rozmowie z naszym portalem sponsor pierwszej ligi. Z problemami borykają się przede wszystkim dwa kluby - Euro Finannce Polonia Piła i Arge Speedway Wanda Kraków. Oba mają czas na ich rozwiązanie do końca stycznia. Co zrobi sponsor, jeśli któryś z nich nie zdoła ich rozwiązać i nie zostanie dopuszczony do rozgrywek?

- Będziemy wnioskować o uzupełnienie składu pierwszej ligi. Poszukanie kandydata w drugiej lidze jest dla mnie naturalnym rozwiązaniem w takiej sytuacji. Jeszcze raz chce wyraźnie podkreślić, że sześć czy siedem zespołów w pierwszej lidze jest nie do zaakceptowania - tłumaczy Adam Krużyński.

- To kolejny rok, kiedy przed sezonem jesteśmy w niepewności. Dla mnie jako sponsora nie jest to sytuacja normalna. Zgadzam się, że w przeszłości bywało już gorzej, bo przecież w pewnym momencie musieliśmy łączyć ligi. Na pewno jednak trudno mówić o komforcie. Przyklejamy do ligi własne logo, a tymczasem wkradają się problemy związane ze stabilnością uczestników rywalizacji. To psuje wizerunek -dodaje.

Krużyński przyznaje, że największym zaskoczeniem jest dla niego sytuacja w Pile. Wanda Kraków miała już problemy przed rokiem, ale Polonia uchodziła za klub stabilny i dobrze zorganizowany.

- Żadnego koła ratunkowego w tej chwili nie wymyślimy. Wracamy do tego co zawsze. Trzeba dyskutować nad samą ideą procesu licencyjnego i regulaminów. Ten dotyczący kwestii finansowych nie jest przestrzegany, bo całe środowisko akceptuje taką sytuację. Tak jest zarówno z zawodnikami jak i działaczami klubowymi czy związkowymi. Musimy szukać zupełnie innych rozwiązań, bo nigdy nie pożegnamy się z tymi problemami. Za każdym razem ktoś będzie mógł być pokrzywdzony -podsumowuje sponsor pierwszej ligi.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (127)
avatar
Magic83
12.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
sympatyk żu-żla
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długi oby dwóch klubów nie są aż takie duże.Przerabiano gorsze długi z różnym skutkiem. 
avatar
FILEMON
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
RzeszowiakRM to ten pryszczaty nastolatek, który chowa się po kątach ze swoim chłopakiem i tarmosi mu jajeczka na kolanach, hahaha. Tutaj odreagowuje codzienne poniżenia. 
avatar
obora chlew to hmm
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ooo widze ze hmm z obory wypuscili na pastwisko ! i jak zwykle lawina krytyki nad tym chlewikiem ! 
мυrgraвιa
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozdrawiam cykora z Rzeszowa srodkowym palcem hahahahahah