Nie ma oczywiście szans na to, by Nicki Pedersen pojawił się na torze. Z powodu urazu kręgów szyjnych zawodnik ten nie ryzykuje na razie powrotu do jazdy. Nie oznacza to jednak, że Fogo Unia Leszno, z którą ma ważną umowę na rok 2017, jest mu obojętna.
Klub poinformował już, że Duńczyk przyjeżdża do Polski i będzie obecny podczas finałowego meczu PGE Ekstraligi we Wrocławiu. Pedersen ma podczas zawodów wspierać zespół w parku maszyn.
Duńczyk też dołożył zresztą swoją cegiełkę do tegorocznego sukcesu, jakim jest obecność leszczynian w finale. Wystąpił w czterech spotkaniach rundy zasadniczej, uzyskując średnią biegopunktową 1,750.
Fogo Unia jest na dobrej drodze, by sięgnąć po tytuł. Pierwszy mecz wygrała 49:41.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla