Adrian Gała spłacił kredyt zaufania. Silniki ekstraligowców nie robiły na nim wrażenia

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Narada zawodników Startu Gniezno.
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Narada zawodników Startu Gniezno.

Menadżer HAWY Startu Gniezno od początku sezonu wierzył w Adriana Gałę. W najważniejszym meczu zawodnik pięknie mu się za to odpłacił. W finale 2. Ligi Żużlowej 22-latek jechał jak z nut i został bohaterem czerwono-czarnych.

Gdyby nie kapitalna jazda Adrian Gała, to gnieźnianie mogliby co najwyżej pomarzyć o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. Wychowanek Startu Gniezno przez cały mecz prezentował się z wyśmienitej strony. Nie zawiódł nawet w 12. odsłonie dnia, kiedy to w pojedynkę musiał stawić czoła Bjarne Pedersenowi i Oskarowi Boberowi. Lublinianie robili wszystko, by rywal przyjechał do mety na trzecim miejscu. Ten jednak nie dał za wygraną i zdołał ich przedzielić. Był nawet bliski wydarcia trzech "oczek".

- Super, że tak to się potoczyło. Przed meczem byłem bardzo zmotywowany. Wiedziałem, że będzie dobrze, bo w piątek zaliczyłem bardzo dobry trening. Motor Lublin mocno się na nas szykował. Pożyczali silniki od Artioma Łaguty i Grega Hancocka. Byli przygotowani ekstraligowo - przyznał Adrian Gała.

Lublinianie eksperymentowali z jednostkami od światowych asów, a Gała tradycyjnie postawił na silniki od Ryszarda Kowalskiego. - Ja jestem lojalny względem mojego mechanika z Torunia, który robi świetną robotę. Cały czas trenowałem. Procentuje to, że wszedłem do składu. Ci, co mnie hejtowali, to ich sprawa - dodał reprezentant HAWY Startu Gniezno.

Ostatecznie Adrian Gała wywalczył w niedzielnym finale 2. Ligi Żużlowej 13 punktów i bonus, a jego drużyna pokonała Speed Car Motor Lublin 53:36. Po spotkaniu radości ze świetnej jazdy swojego podopiecznego nie krył Rafael Wojciechowski, który obdarzył 22-latka dużym kredytem zaufania.

- Jestem bardzo zadowolony z tego, że w tym najważniejszym momencie sezonu mogłem postawić na mojego "czarnego konia". To jest zawodnik, którego bardzo kocham i wierzyłem w niego przez cały sezon. Mam nadzieję, że w pierwszej lidze też tak będzie jeździł - mówił menadżer czerwono-czarnych.

ZOBACZ WIDEO Upadek Drabika i piękne zwycięstwo Smektały. Zobacz skrót 2. finału IMŚJ w Guestrow [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Komentarze (39)
avatar
Tommy 1952
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adi potrafi:) zawsze to będe powtarzał. Spoko gość!! Powodzenia w karierze :) 
avatar
wiesiek68
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
wszyscy zasłuzyli na szacunek,Adi Gała to bardzo skromny chłopak,poprawi jeszcze wyjazdy,i Mirasem,beda czołwymi postaciami 
avatar
Godfather-Darth Vader
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nowak i Gała świetnie przeszli z wieku juniora do seniora. 
avatar
bartollo
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A to dlatego taki szybki byl Gala. Silniki Rysia sa obecnie najlepsze. A to ze Lublin startowal na e-ligowych silnikach to bzdura, ktorej zaprzeczyl Sledz. Z calym szacunkiem do Galy ale on jes Czytaj całość
avatar
FILEMON
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Silniki z ekstraligi nie pomogły bo wkroczył do akcji 8 zawodnik Startu i wykonał wspaniałą robotę. Gruby spasiony gbur mający kłopoty ze wzrokiem, albo sowicie wynagrodzony za swoją indolencję Czytaj całość