To dobry moment, by Fogo Unia wyciągnęła z Gorzowa Pawlickiego?

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stanisław Chomski w rozmowie z Przemysławem Pawlickim.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stanisław Chomski w rozmowie z Przemysławem Pawlickim.

Po przegranym półfinale w Gorzowie krytyka spadła na Przemysława Pawlickiego. Pojawiają się głosy, że już najwyższy czas, by zawodnik ten wrócił do Unii Leszno. - Gdybym był w zarządzie, na pewno bym do tego dążył - mówi Wojciech Dankiewicz.

Otwarcie polskiego seniora skrytykował po niedzielnym spotkaniu z wrocławianami honorowy prezes Cash Broker Stali Gorzów, Władysław Komarnicki. Zastrzeżenia do Przemysława Pawlickiego były uzasadnione, bo w kluczowym meczu tego sezonu zdobył zaledwie trzy punkty i bonus. Pozostanie tego zawodnika w zespole aktualnego mistrza Polski jest na ten moment niepewne. Zdaniem żużlowego menedżera i eksperta, Wojciecha Dankiewicza, może być to dobry moment, by do walki o Przemysława włączyła się Fogo Unia.

- Ja zawsze byłem sympatykiem tego zawodnika i nie ukrywam, że dziwię się trochę, że klub z Leszna nie stawia na swoich wychowanków - przyznaje. - Wiem, że kibice z chęcią oglądaliby w barwach Unii nie tylko Piotrka, ale i starszego z braci Pawlickich. To bardzo wartościowy zawodnik, a patrzenie na niego przez pryzmat ostatniego nieudanego meczu i wskazywanie go palcem, jest moim zdaniem nie na miejscu. Rzeczywiście, może być to dobry czas, by w Lesznie wrócił po sezonie temat tego zawodnika - dodaje Dankiewicz.

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że starzy z braci Pawlickich zbliża się do przełomowego momentu swojej kariery. Od nowego sezonu będzie bowiem stałym uczestnikiem Grand Prix. W takim przypadku, powrót do macierzystego klubu mógłby być wskazany.

- Starty w tym cyklu wiążą się z dużym obciążeniem fizycznym i psychicznym. Przemkowi na pewno byłoby dużo łatwiej logistycznie, gdyby startował blisko swego domu, czyli w Lesznie. W każdej chwili mógłby tam potrenować i pod wieloma względami miałby łatwiej. Inna sprawa, że taki transfer mógłby przynieść korzyści obu stronom. Skorzystałaby na tym też sama Unia, bo nie dość, że pozyskałaby jednego z lepszych polskich seniorów i zawodnika ułożonego, to jeszcze zyskałaby pod względem marketingowym. Zawsze łatwiej przyciągnąć kibica, gdy w składzie jest więcej wychowanków - kwituje Dankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Komentarze (169)
avatar
Dariusz Modrzejewski
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow Redaktorek czyta ale i uczy sie polszczyzny! Plac nam za nauke! 
47
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dzięki PRZEMO za to co dla nas zrobiłeś :) 
avatar
Franka
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zawsze zawodzi w decydujacych momentach. Niech idzie do domu a po paru meczach będą go przeklinać i gwizdac. W Stali dostał b.dobre warunki finansowe i miał być silnym punktem drużyny a Czytaj całość
Gerhard Malberg
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Druzyna z wychowankow?Czemu nie.Swojak to swojak a nie jakas naszprycowana,obca popier.....Pomysl dobry.Zycze powodzenia. 
avatar
kary76
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przemek -piotrek janek-grzesiu emil-bartek nic dodac nic ujac