Jacek Frątczak ocenia siłę poszczególnych formacji Get Well Toruń.
Prowadzący parę: Greg Hancock, Chris Holder, Adrian Miedziński. OCENA: 4
Gdybym miał ocenić każdego lidera z osobna to Hancock dostałby u mnie piątkę, Holder czwórkę z minusem, a Miedziński naciąganą czwórkę. Łącznie trójka prowadzących zasłużyła na cztery, ale za chwilę może być pięć.
O Hancocka jestem spokojny, bo rok temu też zaczął słabo, a później został mistrzem świata. W przypadku Holdera warunek jest taki, że musi jechać tak jak w końcówce poprzedniego sezonu. Co do Miedzińskiego to pozytywnie zaskakuje. On sam powiedział, że wreszcie jest zdrowy i dlatego idzie mu tak dobrze.
Druga linia: Grzegorz Walasek, Paweł Przedpełski. OCENA: 4
Jest czwórka, ale pod warunkiem, że pojadą na miarę potencjału. Stawiam na Polaków, bo Michael Jepsen Jensen jakoś mnie nie przekonuje. A naszym, zwłaszcza Pawłowi, to tylko szczęścia brakuje. Przedpełski ma papiery na dobrego zawodnika, ale wypadki go hamują. Poza tym od roku ma kłopoty ze sprzętem. Był szybszy jak zaczynał karierę.
Co do Walaska to moja ocena nie będzie obiektywna, bo znam i lubię tego zawodnika. Trzymam za niego kciuki. Zaczął sparingi źle, ale od pewnego czasu jest nieomylny.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Juniorzy: Daniel Kaczmarek, Igor Kopeć-Sobczyński. OCENA: 4 minus
Nie ma Norberta Krakowiaka, bo znowu się rozbił. Ma chłopak pecha, bo papiery na jazdę są, ale szczęścia nie ma.
Różnicę może za to zrobić Kaczmarek. Radykalnie nie zmieni obrazu toruńskiego zespołu, ale w kluczowych momentach może stanowić wartość dodaną. Rok temu został mistrzem Polski juniorów, choć faworytem nie był.
Natomiast Kopeć-Sobczyński jest niedoceniany, ale zrobił olbrzymi postęp. Trener Robert Kościecha mocno nad nim popracował i są efekty. W sparingach naprawdę nieźle to wygląda.W ogóle to Get Well może być z formacją juniorską na poziomie średniej ligowej.
Ocena siły drużyn
Cash Broker Stal Gorzów (oceniał Sławomir Kryjom): 12 (5+5+2)
Get Well Toruń (oceniał Jacek Frątczak): 12 z minusem (4+4+4 minus)