Sławomir Kryjom ocenia siłę poszczególnych formacji Stali Gorzów.
Prowadzący parę: Niels Kristian Iversen, Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik. OCENA: 5
Nie ma szóstki, bo forma Iversena i Vaculika nie jest jeszcze ustabilizowana. Martin jeździ w kratkę i bardzo dobre biegi przeplata słabymi. Duńczyka dałem na prowadzącego, bo moim zdaniem trener będzie miał do niego większe zaufanie niż do Kasprzaka. Zmarzlik od początku sezonu jest szybki, więc tu chyba nie ma pytań. Już dawno mówiłem, że choć Bartosz dopiero skończył wiek juniora to będzie liderem i prowadzącym parę. W ogóle to nie dałbym sobie głowy uciąć, że ta trójka prowadzących przetrwa do końca sezonu.
Druga linia: Krzysztof Kasprzak, Przemysław Pawlicki. OCENA: 5
Zasadniczo nie lubię dzielić drużyn na prowadzących i drugą linię, bo w takiej Stali wszyscy seniorzy mają papiery na liderów. Stawiam Kasprzaka i Pawlickiego na doparowych, bo tak to dzisiaj czuję. Mam jednak nadzieję, że po kilku kolejkach panowie wywrócą układ sił w drużynie do góry nogami. Krzysztof na razie nie zachwyca, ale w kilku biegach był bardzo szybki, co tylko pokazuje, że on testuje i szuka najlepszego sprzętu. Przemek już jest mocny i dosłownie w każdej chwili może się zamienić miejscami z jednym z prowadzących parę.
Juniorzy: Rafał Karczmarz, Hubert Czerniawski, Alan Szczotka. OCENA: 2
Po złotych latach duetu Zmarzlik - Cyfer zostaje piękne wspomnienie. W tym roku Stal będzie musiała mocno zrewidować oczekiwania wobec swoich juniorów, bo do najsilniejszych w lidze na pewno nie będą się zaliczać. Karczmarz ma sporo doświadczenia, ale z pierwszoligowych torów, a pozostali startowali wyłącznie w imprezach młodzieżowych. Mają talent, ale PGE Ekstraliga to bardzo wysokie wymagania.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód