Michał Świącik chce Ułamka do końca kariery. Ma wobec niego plany

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Sebastian Ułamek (w żółtym kasku)
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Sebastian Ułamek (w żółtym kasku)

Są spore szanse, że Sebastian Ułamek będzie jeździć we Włókniarzu do końca swojej kariery. Prezes Michał Świącik przyznaje, że widziałby doświadczonego zawodnika w roli trenera zajmującego się częstochowską młodzieżą.

41-letni zawodnik trafił ponownie do Eko-Dir Włókniarza na początku minionego sezonu. Okazał się kluczowym ogniwem częstochowian i po awansie zespołu do PGE Ekstraligi, podpisał z klubem długoterminową umowę. Fakt, że ma ona obowiązywać przez cztery lata, nie jest dziełem przypadku. Prezes Michał Świącik chciałby, by Sebastian Ułamek startował w Częstochowie do końca kariery.

- Nie ukrywam, że mamy taki właśnie zamysł i chcielibyśmy, by tak się stało. Sebastian to zawodnik związany z Częstochową i cieszymy się, że pozyskaliśmy go przy okazji minionego sezonu. Z dotychczasowej współpracy obie strony są zadowolone i jeśli będzie tak nadal, to nie widzę powodów, dla których mielibyśmy się rozstawać. W zasadzie od początku byliśmy pewni, że Sebastian zostanie z nimi po awansie do Ekstraligi. Negocjacje były przyjacielskie i nastąpiło szybkie podanie rąk - zaznacza prezes Michał Świącik.

Można spekulować, że w ciągu trzech lub czterech lat Ułamek zakończy swoją karierę. Co dalej? Prezes Włókniarza nie wyklucza, że doświadczony żużlowiec będzie w dalszym ciągu pracować w częstochowskim klubie. - To na razie odległe plany i staramy się nie wybiegać tak daleko, ale chcielibyśmy, by Sebastian zajął się u nas szkoleniem młodzieży. Widzimy, jak potrafi doradzać młodym zawodnikom podczas meczów. Prócz tego wielokrotnie zdarzało się, że przyjeżdżał na nasze treningi, gdzie pomagał młodym adeptom ze szkółki, którzy zdali dopiero swoją licencję. Posiadanie wiedzy to jedno, a czym innym jest umiejętność, by ją przekazywać. Sebastian w takiej roli czuje się świetnie i jeśli w przyszłości będzie chciał się tym zajmować, nie mamy nic przeciwko, by mu to umożliwić - dodaje Świącik.

Na razie przed Sebastianem Ułamkiem jest jednak inne wyzwanie, czyli ponowna jazda w PGE Ekstralidze. Prezes klubu nie ma wątpliwości, że 41-latek będzie ważnym ogniwem zespołu. - Sebastian naprawdę poważnie podchodzi do wyzwania, jakim jest Ekstraligę. Jestem przekonany, że niejeden fachowiec, który ma wątpliwości co do tego zawodnika, zostanie przez niego w nadchodzącym sezonie pozytywnie zaskoczony. Wróciliśmy wraz z Sebastianem do Ekstraligi i razem chcemy uzyskać tu dobry wynik - kwituje prezes Włókniarza.

Ścienny Kalendarz Żużlowy na 2017 rok już dostępny! Polecamy!

ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski: Faza play-off to plan minimum

{"id":"","title":""}

Komentarze (22)
avatar
Lejonen Gislaved
22.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Włókniarz nie awansował tylko przyjął zaproszenie, proszę poprawić w tekście. 
avatar
banderas
22.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Seba trenerem?A może zechce zostać prezesem!!! 
dohtór hlaus
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Colgate, będzie startował, do końca kariery, a nawet jeden dzień dłużej, on lubi doić kluby...jest w tym jednym z najlepszych 
avatar
ktoś tam 39
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja pierdzi....e ! Sebuś następne cztery lata w E-Lidze chyba jako cheerleaders. 
avatar
sympatyk żu-żla
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.prezesie aby plany z Sebastianem wypaliły na torze,Jako szkoleniowiec bez wątpienia wiedzę ma spore aby miał komu sprzedać. Drabika też bym nie rezygnował Potencjał szkoleniowy też duży posi Czytaj całość