Hubert Czerniawski cały i zdrowy po upadku. "Będzie miał chwilę odpoczynku"

Stal Gorzów wygrała III rundę MDMP na własnym torze. W 18. wyścigu doszło do groźnego upadku Huberta Czerniawskiego, ale pozytywne informacje o stanie jego zdrowia przekazał trener Piotr Paluch.

Piotr Paluch (trener młodzieży Stali Gorzów): Zwyciężyliśmy, chociaż to nie było łatwe, bo wszystko decydowało się w ostatniej serii. Niektórzy zawodnicy popełniali dużo błędów i byli często wykluczani. Był groźny upadek Huberta, ale jest cały zdrowy i jest okej. Będzie miał jednak chwilę odpoczynku. Ostatnio miał trochę upadków, ale wszystko jest dobrze. Lekarz go przebadał. Po upadku przyszedł do parkingu i siedział z chłopakami. Początek miał dobry, ale później była już nerwówka i wylądował na bandzie. Bardzo dobrze zaprezentował się Rafał Karczmarz, który nie zawsze dobrze wychodził ze startu, ale na trasie walczył. Zgubił tylko jedno "oczko". Walczył technicznie, pewnie. Adrian Cyfer równie dobrze, poza ostatnim biegiem, gdzie szpilka pękła i nie mógł nawiązać walki. Alan Szczotka, najmłodszy z nich, uczy się. Jechał nerwowo, niepewnie, ale najważniejsze, że przejechał zawody cało, zdobył punkty dla drużyny i z pewnością będzie się uczył. Poziom zawodników jest różny. Ci, którzy są objeżdżeni, występują w ligach, to radzili sobie dobrze. Ci, co mniej technicznie jadą, to mieli problem.

Rafał Karczmarz (Stal Gorzów): Zawody przebiegły mi rewelacyjnie. Szkoda tego jednego "oczka". Na pierwszym łuku prowadziłem, ale podniosło mnie na wyjściu i straciłem na tym, a Adrian Gała to wykorzystał. Nie ma co się zamartwiać. W środę kolejne zawody i myślę, że będzie podobnie albo i lepiej. W pierwszym swoim biegu słabo wyjechałem ze startu, ale nadrobiłem to po trasie i udało się zdobyć "trójkę". Później zawody przebiegały po mojej myśli. Dla nas się liczy tylko awans i aby szło nam tak, jak dotąd.

Jacek Gollob (trener Polonii Bydgoszcz): Tomek Orwat był pierwszy raz na tym torze i uczył się jeździć. Dobrze, że silniki nie defektowały. Wszystko było dobrze. Ma dość ciasne wejścia, długie proste i jeszcze dużo pracy przed nim. Natomiast Oskar na początku w ogóle nie mógł poradzić sobie ze sprzętem i jeżdżeniem tutaj. Długo tutaj nie byliśmy. Potem było w porządku. Doregulowaliśmy motor na gorzowski tor w warunkach młodzieżowych najlepiej, jak potrafiliśmy. Osiem punktów to dobry wynik, a następnym razem będzie jeszcze lepiej. Pozostali juniorzy do końca mają zwolnienie i co się potem okaże, to zobaczymy. To jest decyzja zawodników, że nie jeżdżą. Szkoda, bo MDMP to są super zawody dla młodych żużlowców. Więcej ich nie mamy. Tor był trudny nawet jak na warunki młodzieżowe. Specyficzne ustawienia, ciągle trzeba było regulować motocykl. Potem tor się trochę zmienił i było lepiej. Były to sprawy ustawień silnika, zębatek i dysz.

ZOBACZ WIDEO Szymon Borczuch: będziemy się cieszyć z medali pływaków (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: