Ekantor.pl Falubaz przed końcem rundy zasadniczej rozegra sześć spotkań. Zielonogórzan czekają w tym tygodniu wyjazdy do Tarnowa i Rybnika. Później wybiorą się jeszcze do Gorzowa i Leszna. Na własnym torze zmierzą się natomiast z Unią Tarnów i MRGARDEN GKM-em Grudziądz. W teorii, by awansować do play-offów, wystarczyć mogłyby im dwa zwycięstwa w Zielonej Górze i zdobyte w tych pojedynkach punkty bonusowe.
- Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale Falubaz ma zdecydowanie bardziej komfortową sytuację niż drużyny za jego plecami. Zdziwiłbym się, gdyby teraz roztrwonili swoją przewagę - ocenia Zenon Plech. W teorii zielonogórzanie mogą wykonać milowy krok do play-offów jeszcze w tym tygodniu. W piątek wybiorą się do Tarnowa, a w niedzielę zmierzą się w zaległym meczu z ROW-em Rybnik.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niewiarygodny wyczyn! Strongman podniósł pół tony (źródło WP)
- Myślę, że Falubaz nie będzie czekać na spotkania na własnym torze i postara się przywieźć coś z wyjazdów. Nie chodzi tu o sam awans do play-offów, ale też o to, by nie zakończyć rywalizacji na czwartej pozycji w tabeli. Podobnie jak pozostałe drużyny, nie chcieliby raczej wpaść w półfinale na najlepszą w rundzie zasadniczej Stal Gorzów - przekonuje Plech.
Zielonogórzanom będzie trudno o punkty w Rybniku, gdzie beniaminek rozbił ostatnio Betard Spartę Wrocław. Są jednak szanse, by Falubaz zawalczył o korzystny wynik w piątkowym spotkaniu w Tarnowie. - Goście na pewno nie będą tam stali na straconej pozycji i spodziewam się wyrównanego meczu. Unia jest ostatnia w tabeli i dla niej to mecz o życie. Taka presja nie musi służyć w osiągnięciu dobrego wyniku - zaznacza.