Vaclav Milik wraca do Rybnika. Tor nie ma przed nim tajemnic

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Vaclav Milik

W najbliższy czwartek Betard Sparta wyjedzie do Rybnika, gdzie zmierzy się z ROW-em. Wrocławscy fani z pewnością liczą na dobrą postawę Vaclava Milika, który w przeszłości bronił barw klubu z Górnego Śląska.

Przypomnijmy, że 23-latek reprezentował ROW Rybnik w 2014 roku. Wówczas Czech osiągnął na domowym owalu średnią biegopunktową równą 2,533. Podczas tego samego sezonu Vaclav Milik został młodzieżowym mistrzem Europy. Turniej IMEJ również był rozgrywany na rybnickim torze. - Mi się tamten tor bardzo podoba. Cieszę się z tego, że właśnie tam jedziemy. Trochę się pozmieniało, ale dla mnie Rybnik zawsze będzie Rybnikiem - powiedział zawodnik Betard Sparty Wrocław.

W minioną niedzielę Spartanie pokonali na poznańskim owalu Fogo Unię Leszno (58:32). Vaclav Milik po raz kolejny był mocnym ogniwem zespołu prowadzonego przez Piotra Barona. Reprezentant Czech zapisał przy swoim nazwisku 12 punktów, wygrywając cztery biegi i raz mijając linię na ostatniej lokacie.

- Praktycznie na cały mecz nasza drużyna dopasowała się dobrze. Wszyscy jechali bardzo fajnie. Jeśli chodzi o piętnasty bieg, to bardzo chciałem wygrać z Taiem 5:1. Pierwszy wybierałem pole startowe, postawiłem na drugie, uznając, że jest lepsze. Niestety, nie wyszedłem zbyt dobrze ze startu. Później chciałem powalczyć z "Piterem" (Piotr Pawlicki - przyp. red.), ale z czwartej lokaty bardzo ciężko się atakuje. Ostatecznie dojechałem do mety na ostatnim miejscu. Mimo tego jestem zadowolony ze swojego dorobku punktowego - dodał.

Milik podczas rozmowy z naszym portalem przyznał, że treningi na Golęcinie przyniosły efekt i obecnie jego motocykle są już odpowiednio dopasowane do nawierzchni w stolicy Wielkopolski. - Po treningach na tym torze jestem pewny dwóch motocykli, które spisują się dobrze zarówno na starcie, jak i dystansie, także jest dobrze - wyjaśnił.

Na koniec poprosiliśmy Czecha o komentarz w sprawie rozmiarów zwycięstwa Sparty nad leszczyńskimi Bykami. - Wierzyłem, że wygramy tutaj, bo teraz już jesteśmy mocni na tym torze. Potrenowaliśmy i odpowiednio dopasowaliśmy swe motocykle. Chciałem, żebyśmy zwyciężyli, ale fakt, iż wygraliśmy tyloma punktami, to jest bardzo fajna sprawa. Jak już teraz zrobiliśmy taką robotę, to w Lesznie będziemy chcieli powalczyć chociażby o punkt bonusowy - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Krystian Zalewski: Szczyt formy ma przyjść na Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (16)
avatar
WIERNY KIBOL
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bedzie mecz na styku albo wygra Rybnik albo Wrocław 46 44 lub odwrotnie jeżeli hollta i Damian pojedzie dobrze do tego woryna to Wrocław dostanie 
avatar
malin1976
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rybnik jedzie u siebie a nie we Wrocławiu na owalnym . Obstawiam 53:37 . Juniorka powinna zrobić różnicę . 
avatar
kubas1987
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś Sparta zamelduje się w po, a Rybnik rozpoczyna bój o utrzymanie 
avatar
Cysio
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oficjalnie: AJ nie jedzie, zastąpi go Szombierski. 
avatar
mario-che
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak samo Sqra wiedzial wszystko o poznanskim torze a mu lekko scenka lopadla.