Szymon Woźniak: Pierwsze okrążenia po zimie zawsze smakują inaczej

W piątek Betard Sparta rozegra swój pierwszy sparing w 2016 roku. Wrocławianie zmierzą się na wyjeździe z King's Lynn Stars. Dla Szymona Woźniaka będzie to okazja do debiutu w nowym klubie.

Szymon Woźniak rozpoczął już treningi na torze. - Pierwsze treningi zaliczam jak najbardziej do udanych. Popracowałem nad swoją jazdą i starałem się kilka elementów utrwalać podczas każdego okrążenia. Trener mnie bacznie obserwował i to przyniosło listę "myślników" do poprawienia. To bardzo fajne, że wiem na czym się skupiać - powiedział zawodnik, który w ostatnim okienku transferowym pierwszy raz w karierze zmienił klub w Polsce.

Transfer do PGE Ekstraligi wymagał od nowego zawodnika Betardu Sparta Wrocław inwestycji. Mógł on już przetestować nowy sprzęt. - Pierwsze treningi to raczej czas, który staram się w 90 procentach poświęcić sobie i swojej jeździe. Wsiadając na motor po zimie najłatwiej jest wpoić sobie do głowy nowe rzeczy. Później jest o to o wiele trudniej, bo ciągle pojawia się temat szybkości sprzętu. Mimo to na pierwszy rzut oka jestem ze swojej stajni zadowolony - podkreślił Szymon Woźniak.

Czy wsiadając na motocykl żużlowy po raz pierwszy po kilku miesiącach przerwy czuje się stres? - Nie nazwałbym tego stresem. Bardziej pasuje mi słowo podekscytowanie, ale coś w tym jest, że rzeczywiście pierwsze okrążenia po zimie zawsze smakują inaczej. Tak jakbyś dostał z powrotem swoją ulubioną zabawkę, którą ci zabrano - zaśmiał się Woźniak.

Wrocławianie w piątek odjadą swój pierwszy sparing w tym sezonie. Zmierzą się z King's Lynn Stars. Mecze pomiędzy zespołami z różnych krajów to wciąż dla klubów żużlowych nowość. - Takiej okazji sobie nie przypominam, tym bardziej na torze zagranicą. Wszystko jednak układa się dla nas korzystnie, ponieważ pogoda w Polsce nie rozpieszcza, a w Anglii wygląda to całkiem nieźle. Każda okazja do startów na początku sezonu jest na miarę złota - przyznał senior Betard Sparty.

Czy Woźniak patrzy na wyniki podczas meczów kontrolnych? - Wiadomo, że to jest sparing, a sparingi są od tego, by być później lepszym w poważnych zawodach. Tego się właśnie trzymam, dlatego na pierwszym miejscu stawiam swoją jazdę. Jazda i wynik są jednak ze sobą powiązane. Prawda jest taka, że jak stoisz pod taśmą, to niezależnie od okoliczności po prostu chcesz wygrać. Jeżeli wynik będzie mi kiedykolwiek mówiąc kolokwialnie zwisał, to będzie znak, że coś się dzieje nie tak - zauważył.

Komentarze (34)
avatar
Goldi
14.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
haha Mamon nasz Fajfer jak i bydgoski Woźniak są lepsi od Gomólskiego i się z tym pogódź ;) 
avatar
gacek
14.03.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Brawo dla Szymka za pracowitosc i dążenie do celu,chłopak jest już w Angli,gdzie w niedziele kręcił już kołeczka...ludzie nie karmcie trolla,dajcie mu się napawac darmową szkołką w wyobrazni Łu Czytaj całość
AMON
13.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Adaś Kacperek jest Drużynowym Mistrzem ŚWIATA Juniorów na ŻUŻLU I INDYWIDUALNYM WICEMISTRZEM ŚWIATA JUNIORÓW a pan Woźniak co osiągnął IMPJ bu ha ah może zapychać motory Kacperkowi :))) 
avatar
kibic polonii
13.03.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
"ogrodniku" stać mnie na coś więcej, czy już wystosowałeś list do " Pana " o mądrość dla Twojego małpiego mózgu 
avatar
kibic polonii
13.03.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
no więc trollu z pod poznania kibicu klubu którego nie ma a gdzie wasz wychowanek Gomólski ten wytatuowany rudy jegomość śmiga w Toruniu gdzie raczej swoją jazdą nie powala a drugi pewnie bez p Czytaj całość