GKSŻ odpiera zarzuty Witolda Skrzydlewskiego. "To szukanie preteksu"

GKSŻ odniosła się do słów Witolda Skrzydlewskiego, który wyraża oburzenie zamieszaniem wokół daty meczu barażowego. - Mam nadzieję, że nie szuka jedynie pretekstu - odpowiada rzecznik Robert Noga.

Łodzianie byli przez długi czas przekonani, że pierwszy mecz barażowy przeciwko KantorOnline Viperprint Włókniarzowi Częstochowa odbędzie się dopiero 19 października. Oburzeni faktem, iż spotkanie zostanie rozegrane już w najbliższą niedzielę, zapowiadają, że nie wyślą awizowanego składu na te zawody. - W ustnych rozmowach członkowie GKSŻ byli przekonani, że pierwszy baraż jest 19 października. Taka informacja widniała także na stronie Ekstraligi i dziś zostało to zmienione. My jednak robiliśmy na bieżąco zrzuty ekranu na klubowym komputerze i na ich podstawie doskonale widać, jak to wszystko się po drodze zmieniało. Nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego ktoś chce nagle robić pierwszy baraż 12 października - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Witold Skrzydlewski.
[ad=rectangle]
W polemikę z prezesem Orła Łódź wdał się rzecznik prasowy Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Robert Noga. Jak zaznacza, termin rozegrania pierwszego meczu barażowego nie został wcale zmieniony, a nieścisłości mogły pojawić się jedynie na stronach internetowych. - Myślę, że pan Witold Skrzydlewski doskonale zdaje sobie sprawę, że jedynym wiążącym źródłem wiedzy na temat ligowych rozgrywek, między innymi terminów spotkań są Regulaminy i Kalendarz Sportu Żużlowego na 2014 rok. A w publikacji tej na stronie trzeciej jest informacja, że kwestie ewentualnych zmian w terminarzu regulują Komunikaty GKSŻ, które trafiają do klubów. Komunikat nr 92/2014 z 12 września br. w punkcie trzecim mówi o nowych terminach spotkań barażowych - 19 i 26 października, ale wyłącznie w odniesieniu do barażów o miejsce w Nice PLŻ w sezonie 2015, a więc dotyczy spotkań wicemistrza PLŻ2 z przedostatnią drużyną Nice PLŻ. Natomiast nic nie wspomina o barażu o ekstraligę, co oznacza, że jego pierwotne terminy 12 i 19 października pozostają w mocy. Potwierdzają to dzisiejsze komunikaty zarówno GKSŻ jak i EŻ. Dane pojawiające się na stronach internetowych, ze względu na wynikające często z przyczyn obiektywnych zmiany (a tych w bieżącym sezonie było wyjątkowo dużo ze względu na kapryśna aurę), nie zawsze są aktualne i nie można ich traktować jako wiążących - wyjaśnił Robert Noga.

W najbliższym czasie odbędzie się konferencja prasowa Orła, na której zostanie przedstawione ostateczne stanowisko klubu w sprawie uczestnictwa w barażu. Witold Skrzydlewski zaznaczał wcześniej, że dalsza jazda łodzian jest zależna od wsparcia finansowego ze strony miasta. - Pan Witold Skrzydlewski zbudował w sezonie 2014 świetną drużynę, która okazała się rewelacją rozgrywek Nice PLŻ. Za to, moim zdaniem, należą mu się gratulacje i szacunek. Jednocześnie na łamach SportoweFakty.pl uzależnił udział Orła w barażach od pomocy finansowej ze strony samorządu. Mam nadzieję, że Pan Witold Skrzydlewski nie szuka więc jedynie pretekstu do rezygnacji z udziału w spotkaniach barażowych. Biorąc pod uwagę klasę sportową prezentowaną przez drużynę Orła Łódź w tegorocznych rozgrywkach o mistrzostwo Nice PLŻ, byłaby to ogromna strata dla wizerunku nie tylko tego klubu, ale całego polskiego sportu żużlowego - podsumował Robert Noga.

Źródło artykułu: