Zespół Roberta Kempińskiego ma za sobą cztery treningi punktowane, z których tylko raz wyszedł zwycięsko. W treningowym ściganiu nie chodziło jednak o wynik, a o jak najlepsze doregulowanie sprzętu i sprawdzenie dyspozycji fizycznej po zimowej przerwie. Kapitan żółto-niebieskich - Norbert Kościuch spożytkował ten czas właśnie na wybranie najlepszych silników i wiele testów. - Wiemy, że tych błędów nie możemy popełnić podczas spotkań ligowych. Musimy wiedzieć jakie ustawienia wykluczyć, jak dany silnik reaguje w określonych warunkach i co możemy w nim ewentualnie poprawić - stwierdził niedawno w rozmowie z naszym portalem "Norbi".
Leszczynianin jest jednym z najlepiej dysponowanych zawodników GKM-u. Od początku wysoką formę zasygnalizowali z kolei Sebastian Ułamek i Andriej Karpow. - Po wynikach widać ile punktów zdobywali zawodnicy i na tej podstawie został wybrany skład. Z niektórych zawodników jestem zadowolony, z niektórych nie i kogoś trzeba było odsunąć. Pierwszy mecz chcemy wygrać i tu już nie będzie miejsca na błędy - mówi trener, Robert Kempiński.
Ostatnie dni napawają optymizmem w kontekście formy Daniela Jeleniewskiego. Początek przygotowań nie był dla lublinianina udany, ale po wprowadzeniu odpowiednich poprawek wszystko działa tak jak należy. Jedyną negatywną informacją była awaria silnika podczas test-meczu w Częstochowie. Jednostka napędowa została jednak szybko doprowadzona do stanu użyteczności i być może "Jeleń" będzie z niej korzystał podczas niedzielnych zmagań.
Chyba największe rozczarowanie to dyspozycja Daniela Nermarka, który przed sezonem jasno sprecyzował swoje plany. Zapewniał o swoim świetnym przygotowaniu i wlał wiele nadziei w serca grudziądzkich fanów. - Mówię to bez niepotrzebnej "napinki" - w 2015 roku będę startował w ekstralidze w barwach GKM-u. Jesteśmy bardzo mocną drużyną, klub jest świetnie poukładany organizacyjnie i stabilny finansowo, a nawierzchnia toru mi jak najbardziej odpowiada - mówił Nermark. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, a pierwszym negatywnym sygnałem były przeciętne rezultaty w angielskiej Elite League. Szwed pojawił się w Polsce przy okazji treningu punktowanego w Rybniku, występując gościnnie w barwach krakowskiej drużyny, gdzie w dwóch startach zdobył 2 punkty. Później przyszedł czas na sparingowy mecz w Częstochowie, gdzie Szwed przywdział już plastron GKM-u Grudziądz. Nermark na dobrze mu znanym torze ponownie nie zachwycił. Tracił pozycje na dystansie i dał trenerowi Kempińskiemu dużo do myślenia. Ten zdecydował, że w najbliższą niedzielę pośle do walki sprawdzonego Alesa Drymla.
Reprezentant kraju Trzech Koron zmaga się obecnie z dużymi problemami sprzętowymi. Zamówione przed sezonem silniki kompletnie nie jadą i Nermark oddał je z powrotem do tunera. Nie zdąży ich przygotować do potyczki z Carbon Startem, dlatego nie wystąpił także w czwartkowym treningu punktowanym w Gdańsku oraz nie odbędzie treningowych jazd na Hallera 4 w tym tygodniu.
Grudziądzanie liczą na owocne rozpocznie ligowej rywalizacji. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo skazywany przed sezonem na pożarcie Carbon Start może okazać się w rzeczywistości bardzo groźny. - W lidze nie ma słabych drużyn i w każdym meczu trzeba dać z siebie wszystko. Absolutnie nie lekceważyłbym rywali z Gniezna, którzy mają w swoim zespole walecznych zawodników. Musimy dobrze rozpocząć spotkanie i kontrolować wynik. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę w mój zespół. Mamy dobry skład, który powinien nam dać w tym roku sporo satysfakcji - z optymizmem powiedział "Kempes".