Józef Gramza: Wobec Deresińskiego mieliśmy duże oczekiwania

Jak przyznaje Józef Gramza, bydgoszczanie nie przypuszczali, że rok 2013 zakończy się tak dużym niepowodzeniem. Zadłużona Polonia musiała pogodzić się z degradacją do I ligi.

Bydgoszczanie zrezygnowali z walki o utrzymanie na kilka kolejek przed zakończeniem rundy zasadniczej. Klub zrezygnował wówczas z kolejnych startów Grega Hancocka, a z posadą menedżera pożegnał się Wojciech Dankiewicz. Kłopoty w Polonii Bydgoszcz pojawiły się jednak już na początku sezonu. Z powodu konfliktu z prezesem Jarosławem Deresińskim zakończono współpracę z Jerzym Kanclerzem.

W opinii przewodniczącego Rady Nadzorczej, Józefa Gramzy, bydgoszczanie mieli potencjał, by walczyć o utrzymanie. - Ten sezon był dla nas dużym rozczarowaniem zarówno pod względem startów, jak i finansowym. Naszym celem było przecież utrzymanie się w Ekstralidze, a niestety nie został on zrealizowany. Mieliśmy skład, który pozwalał na nawiązanie walki z innymi zespołami. Wielu zawodników nie spełniło jednak naszych oczekiwań - ocenił Gramza w rozmowie z naszym portalem.

Dużym rozczarowaniem dla przedstawicieli Polonii była także współpraca z Jarosławem Deresińskim. Prezes, którego zwolniono we wrześniu 2013 roku, w czasie sprawowania swoich obowiązków zwiększył dług klubu o 850 tysięcy złotych. - Wobec tego pana mieliśmy duże oczekiwania. Nie wyciągnął jednak klubu na prostą, a po jego odejściu wszystkimi sprawami musiał zająć się prokurent, pan Polkowski. Deresiński zawiesił sobie poprzeczkę bardzo wysoko i niestety nie wykonał swojego zadania, zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym - wyjaśnił Józef Gramza.

Przewodniczący Rady Nadzorczej nie ukrywa, że bydgoszczanie są wdzięczni za pomoc, jaką otrzymali od miasta. Klub potrzebował bowiem poręczenia dodatkowego kredytu. Obecny dług, który należy spłacić w ciągu sześciu najbliższych lat, wynosi 3 miliony złotych. - W 2013 roku nie brakowało też pozytywów. Jest nim na pewno zachowanie miasta, które podjęło decyzję o dalszym wspieraniu naszego klubu. Dla nas bardzo ważne było też to, że na kolejny sezon zatrzymamy obiecującego juniora, Szymona Woźniaka - podsumował Gramza.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (169)
avatar
Penhal
2.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Józef Gramza: Wobec Deresińskiego mieliśmy duże oczekiwania
Gdyba Rada Nadzorcza robiła co do niej należy,czyli kontrolowała co miesiąc to wiedziała by na czym stoi.A Pan Deresiński nie udawał
Czytaj całość
avatar
Liberate
2.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Woźniaka zatrzymano nie warunkami, a blokadą i radzę o tym p.Gramza pamiętać, a spadochroniarz Deresiński nie miałby szans dostać się na stołek, gdyby farsa zwana "konkursem" była od początku u Czytaj całość
Jerzy1950
2.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozdrawiam Penhala ja urodzilem się na Dąbrowskiego, moja Mama też ,ale 1914r,do dnia dzisiejszego mieszka tam moja córka , obecnie Austria Tylko dawniejsi Szwederowiacy byli inni niż obecni n Czytaj całość
Jak Feniks z popiołu
2.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Do kibic polonii - znów sie obijasz. 
avatar
Marian Barczak
2.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a czy ktoś wie jakie konsekwencje finansowe poniósł Deresiński ?