Najważniejsze, że w końcu pojeździliśmy - wypowiedzi po treningu punktowanym Fogo Unia - Dospel Włókniarz

Fogo Unia Leszno przegrała na własnym stadionie z Dospel Włókniarzem Częstochowa w treningu punktowanym. Prezentujemy państwu wypowiedzi zawodników i przedstawicieli obu drużyn.

Jarosław Dymek (menedżer Dospel Włókniarza Częstochowa): Jestem przede wszystkim zadowolony, że chłopcy w końcu się "pościgali", bo trudno jest na chwilę obecną znaleźć jakiś obiekt do treningów. Trenowaliśmy wcześniej w Krsko oraz w Ostrowie, dzięki uprzejmości tamtejszych działaczy. Cieszy mnie postawa całej drużyny, widać że przerwa zimowa nie wpłynęła niekorzystnie na dyspozycje poszczególnych zawodników. Zadowolony jestem również z faktu, że w końcu zawitała do nas wiosenna aura. Jesteśmy właśnie w trakcie przygotowywania toru w Częstochowie i mam nadzieję, że pogoda nie spłata nam już figla i będziemy gotowi do inauguracji rozgrywek. Dziękuję również działaczom z Leszna za możliwość wspólnej rywalizacji.

Fredrik Lindgren (Fogo Unia Leszno): Myślę, że było ok. Byłem całkiem szybki na dystansie. Element, na którym muszę się teraz mocno skupić, to na pewno wyjścia spod taśmy, bo dzisiaj ewidentnie mi nie wychodziły. Poza tym bardzo odpowiada mi geometria leszczyńskiego owalu i jeżeli tylko poprawię starty, na pewno będę punktował na zadowalającym poziomie.

Michael Jepsen Jensen (Dospel Włókniarz Częstochowa): Dzisiejsze spotkanie potraktowałem czysto treningowo. Testowałem wiele rozwiązań w ustawieniach motocykli. Niektóre spełniły moje oczekiwania, a z niektórych nie jestem zadowolony. Drużyna spisała się jednak znakomicie. Mam nadzieję, że takie wyniki osiągać będziemy również podczas meczów ligowych.

Mikkel Michelsen (Fogo Unia Leszno): Jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy. Trochę zawiedziony mogę być tylko ostatnim wyścigiem, który zupełnie mi nie wyszedł. Pierwszy raz stratowałem jednak na tym torze. Jest on odmienny od tych, na których jeździłem wcześniej, dlatego tym bardziej uważam, że moja postawa była zadowalająca.

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Zawody były dla mnie trochę pechowe. Silnik, który odpowiadał mi podczas treningu, słabo spisywał się w trakcie zawodów. Do tego doszedł defekt na punktowanej pozycji, dlatego nie jestem do końca zadowolony z przebiegu dzisiejszego sparingu. Na motocyklu czuje się generalnie swobodnie. Trenowaliśmy w Gorican, odbyliśmy już kilka treningów na torze w Lesznie, a ja także trenowałem na swoim własnym torze, dlatego uważam, że do sezonu jestem przygotowany już odpowiednio. Myślę, że będziemy zgraną drużyną podczas spotkań Ekstraligi, a ten sparing nie pokazuje tego, co będziemy prezentować w sezonie.

Tomasz Suskiewicz (menedżer Emila Sajfutdinowa): Dzisiejsze zawody oceniamy na plus. Na pewno był to o wiele lepszy występ, niż podczas Grand Prix w Nowej Zelandii. Rozwiązaliśmy kilka problemów, z którymi zmagaliśmy się podczas tego turnieju i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Do występu w Grand Prix w Bydgoszczy podchodzimy z dużym spokojem. Liczymy po prostu na Lepszy wynik, niż w Auckland.

Komentarze (8)
avatar
fan UL
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napewno Mikelsen pokazał, że na żużli jeździć umie. Pozytywnie mnie zaskoczył i chciałbym go zobaczyć w lidze. Wydaje mi się ze na 2 mecze może zastąpić Ballyego po tym upadku 
avatar
ikamonx
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie można się nie zgodzić z wypowiedzią Lindgrena. będzie lepiej :-) 
avatar
pierniczony
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Balon pewnie po tym upadku nie pojedzie w niedziele w meczu i za niego Michelsen 
Wąski
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie kiedy Bally będzie zdolny do jazdy, bo możliwe że w 1 meczu wykorzysta jego absencje 
avatar
Tomasz Jacek
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na moje jest czwórka Zengi, Bally, Piotr Pawlicki jr. i Mikelsen. Choć pewnie poczatek sezonu bedzie na ławce siedział