27-latek na brak jazdy nie powinien jednak w najbliższym czasie narzekać, ponieważ czeka go wiele meczów brytyjskiej Elite League w barwach Peterborough Panthers. - W tym roku czuję się na motocyklu naprawdę dobrze, znacznie lepiej niż w poprzednich latach. Sporo pracowałem nad wyeliminowaniem problemów, przez które początek ubiegłorocznych zmagań nie był dla mnie zbyt udany - powiedział Iversen.
W zespole Panter "PUK" pełni rolę kapitana, a jego kolegami są tam m.in. Kenneth Bjerre, Lewis Bridger oraz Troy Batchelor. - Kenneth w zeszłym roku na Wyspach miał ciężki okres, ale pokazał na co go stać w lidze polskiej oraz w Grand Prix. Jestem pewien, że poprawi on swoją średnią, jeśli los będzie mu sprzyjał. Troy i Lewis to nowe twarze w klubie i obaj powinni być jeszcze lepsi. Batchelor jest nieustraszonym jeźdźcem, a Bridger na pewno będzie dobrze sobie radził na tym długim torze - dodał Duńczyk.
Pantery podobnie jak Falubaz wymieniane są w swoim kraju wśród faworytów do medali dla najlepszych drużyn w lidze. - Zespoły, które wygrywają tytuły najczęściej mają w swoich składach po kilku zawodników, którzy poprawili swoje wyniki w stosunku do roku poprzedniego. Uważam, że mogę być jednym z takich jeźdźców. Jestem gotów do walki o to, żeby utrzymać pozycję najlepszego zawodnika w drużynie i zapewniam kolegów z zespołu, że na każdym kroku będę dawał z siebie wszystko - zakończył Iversen.
Przypomnijmy, że Niels Kristian Iversen wystąpił w dwóch tegorocznych meczach sparingowych Falubazu Zielona Góra. Na torze w Lesznie Duńczyk wywalczył 6 punktów w 5 wyścigach, a na rawickim owalu zgromadził 9 oczek, pojawiając się pod taśmą 4-krotnie.
