Pieniądze z mafii śmieciowej miały zbudować giganta. Stephane A. na wolności

PAP / Tytus Żmijewski / Kolejarz Rawicz / Na zdjęciu: pożar nielegalnego wysypiska, w kółku Stephane A.
PAP / Tytus Żmijewski / Kolejarz Rawicz / Na zdjęciu: pożar nielegalnego wysypiska, w kółku Stephane A.

Chcieli budować sportową potęgę, ale wykorzystując do tego pieniądze z nielegalnego biznesu mafii śmieciowej. Sławomir K. od kilkunastu miesięcy znajduje się na wolności, a teraz dołączył do niego Stephane A.

W tym artykule dowiesz się o:

Już za kilka tygodni ruszy nowy sezon żużlowy w Polsce i po raz kolejny w rozgrywkach zabraknie Kolejarza Rawicz. To w głównej mierze zasługa Sławomira K. oraz Stephane'a A. K. jako prezes klubu snuł wizje o potędze, zbudował mocny skład jak na II-ligowe rozgrywki. "Niedźwiadki" miały w cuglach wygrać ligę i awansować o szczebel wyżej. A. był jego partnerem biznesowym. Chociaż pochodzi z Francji, to w połowie lat 90. zamieszkał w naszym kraju.

Udział w mafii śmieciowej

K. i A. zaczęli finansować rawicki żużel poprzez firmę Metalika Recycling, która zajmuje się recyklingiem odpadów. Okazało się, że była ona zaangażowana w działalność mafii śmieciowej w Polsce. Z ustaleń śledczych wynika, że firmy, zamiast legalnie składować odpady, zmieniały ich kwalifikację, przenosiły na nielegalne wysypiska i bardzo często - podpalały. W samym Rawiczu w zakładach Metaliki kilkukrotnie dochodziło do pożarów.

Sławomir K. został zatrzymany pod koniec 2023 roku, a wtedy władzę w firmie przejął Stephane A. Już w tym czasie było jasne, że Kolejarz Rawicz nie zgłosi się do rozgrywek ligowych w kolejnym sezonie. Klub miał kilkumilionowe długi, a jego prezes zapadł się pod ziemię. Przez długi czas miał znajdować się na urlopie w Hiszpanii, co zdaniem niektórych było próbą ucieczki przed służbami.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

- Wyłączyłem telefon, aby zupełnie się od tego odciąć. Tylko tak człowiek może naprawdę odpocząć. Ja zawsze tak robię i przy okazji urlopu wyłączam telefon. Włączyłem go dopiero w czwartek i mocno się zdziwiłem, że w czasie mojej nieobecności powstało aż tak wiele wątpliwości - mówił nam K. w sierpniu 2023 roku. Kilka miesięcy później siedział już w areszcie.

Chociaż śledczy udokumentowali Sławomirowi K. aż 1211 czynów przestępczych, to latem 2024 roku ustalono, że ryzyko związane z mataczeniem z jego strony jest już niewielkie i areszt zamieniono na poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. zł. Do tego właścicielowi firmy Metalika Recycling zabrano paszport.

Stephane A. na wolności

Z czasem za kratki trafił też Stephane A. W tym przypadku śledczy udokumentowali jeszcze większą liczbę czynów zabronionych - aż 4316. Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, pochodzący z Francji biznesmen w ostatnich dniach też opuścił areszt. Członek zarządu Metalika Recycling i były działacz Kolejarza Rawicz będzie odpowiadał w procesie z wolnej stopy.

- Tymczasowe aresztowanie zastąpione zostało wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, m.in. poręczeniem majątkowym, zakazem opuszczania kraju i kontaktowania się z określonym osobami - potwierdza nam prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Kiedy sprawa znajdzie się w sądzie i czy prokuratura jest bliska sporządzenia aktu oskarżenia? Na to odpowiedzi brak. Jak tłumaczy nam prokurator Kopania, śledztwo pozostaje w toku i jest dość skomplikowane, bo ciągle pojawiają się nowe wątki i zatrzymania kolejnych osób.

- Jego zakresem przedmiotowym objęte jest działanie kilku przenikających się nawzajem grup przestępczych działających na terenie całego kraju oraz poza granicami Polski, zaangażowanych w niezwykle skomplikowany proceder nielegalnego gospodarowania odpadami i ich recyklingu, z wykorzystaniem ponad 1000 podmiotów gospodarczych. W chwili obecnej status podejrzanych posiada ponad 140 osób, z których 43 było tymczasowo aresztowanych; aktualnie izolacyjne środki zapobiegawcze stosowane są w stosunku do 8 podejrzanych. Podejrzanymi są zarówno obywatele polscy, jak i cudzoziemcy - dodaje rzecznik łódzkiej prokuratury.

Afera śmieciowa wykracza poza Polskę

- Było dużo rozmów, że w to wchodzimy. To jest przemyślane. Plany są i będziecie zaskoczeni - mówił A. na prezentacji Kolejarza Rawicz przed sezonem 2022. - We Francji nigdy nie słyszałem o żużlu. Dopiero po przyjeździe do Polski przed 25 laty dowiedziałem się o nim - dodawał.

Już wtedy A. miał być zaangażowany w proces ściągania odpadów, głównie z Niemiec i Francji, do naszego kraju. Chociaż do Polski przybył w roku 1995, to wspólnikiem Metalika Recycling został dopiero 20 lat później.

O tym, że bezprawny recykling odpadów może być nie lada problemem, przekonali się też Czesi. W ostatnich tygodniach kraj żyje odkryciem nielegalnego wysypiska w miejscowości Jirikov. Odkryto tam ok. 210 ton śmieci, w tym terenowe Audi pochodzące z Rajdu Dakar. Pochodziły one z niemieckiej firmy Roth International, która zawarła umowę z Audi ws. recyklingu odpadów.

Czechy zwróciły już część odpadów do Niemiec, podobnie robią zresztą Polacy. 24 lutego KAS poinformowała o udaremnieniu transportu 23 ton nielegalnych śmieci do naszego kraju. Tymczasem dziennik "Seznam Zpravy" nazywa Czechy "śmietnikiem Europy". W tamtejszą aferę śmieciową zamieszana jest firma Piroplastik. To ona zawarła z Roth International umowę na recykling odpadów. Nie posiada siedziby, strony internetowej i nie ma też żadnych aktywów.

Jak ustalił "Seznam Zpravy", prezesem firmy Piroplastik jest "słup" w osobie Marka Velicki. Dziennikarz czeskiego dziennika odwiedził go w bloku z wielkiej płyty, w którym mieszka. Otworzył mu drzwi w szlafroku i był wyraźnie zaskoczony. - Nie udzielę żadnych informacji, bo nic nie wiem o odpadach - powiedział. Na co dzień pracuje w fabryce w Ostrawie jako operator maszyny CNC.

- Możemy mieć do czynienia z zorganizowaną grupą przestępczą, która działania na terenie kilku państw UE - powiedział czeski minister środowiska Petr Hladik.

Czy w polskim wątku afery śmieciowej występuje firma Roth International? - Aktualnie nie - ujawnia nam prokurator Kopania. Niemiecka przedsiębiorstwo ma jednak problemy. Obecnie znajduje się pod lupą tamtejszej prokuratury, która po wybuchu afery w Czechach wszczęła swoje śledztwo. Doszło m.in. do przeszukań w biurach Roth International. Niemcy chcą sprawdzić, gdzie firma wywoziła odpady i z jakimi podmiotami współpracowała przy ich recyklingu.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
Luke Skywalker .
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jakoś mnie to nie dziwi że go wypuścili Wolne sądy 
Zgłoś nielegalne treści