Żużel. Te dwie dziury trudno będzie załatać. Oni mogą zrobić ogromną różnicę

Materiały prasowe / Marta Mróz / Speedway Ekstraliga / Mario Hausl wysłuchujący wskazówek Stanisława Chomskiego
Materiały prasowe / Marta Mróz / Speedway Ekstraliga / Mario Hausl wysłuchujący wskazówek Stanisława Chomskiego

W ubiegłym sezonie nie udało im się awansować do play-offów. W tym roku będą mieli równie trudne zadanie, by się tam znaleźć, choć nie są na straconej pozycji. Walka może toczyć się do ostatnich wyścigów.

Portal WP SportoweFakty ocenił siłę Trans MF Landshut Devils.

***

OBCOKRAJOWCY

Na pewno działacze z Landshut mogą mówić o dobrze przepracowanej giełdzie transferowej. Udało się zatrzymać Paco Castagnę, ściągnąć mocnego na brytyjskim podwórku Charlesa Wrighta, ale i przedłużyć kontrakt z Kimem Nilssonem. Ten ostatni marzył o Metalkas 2. Ekstralidze, ale kiedy ta sztuka mu się nie powiodła, to został w dobrze znanym sobie ośrodku. Na papierze trójka obcokrajowców nie wygląda, choć czy to pewniacy? Wydaje się, że w jednym meczu mogą wywalczyć równie dobrze 35 punktów, jak i totalnie rozczarować. NA papierze wygląda to jednak dobrze.

Ocena 4.

KRAJOWI SENIORZY

Dwanaście miesięcy temu Erik Riss był iskierką nadziei dla Bawarczyków i faktycznie na torze udowodnił, że był tym jokerem. W tym roku może być podobnie. Wydaje się, że to właśnie on będzie numerem jeden w krajowej formacji, choć będzie miał nieco łatwiej, bo dołączył do niego Kevin Woelbert. Ten drugi ma dużo do udowodnienia i po nieudanym sezonie z pewnością mocno podrażnione ambicje. Czas pokaże, czy w klubie ze swojego "podwórka" uda mu się wrócić do wyników, choćby sprzed dwóch lat. Wtedy był co prawda niesklasyfikowany, ale w pięciu meczach zdobywał średnio dwa punkty na wyścig. Niewątpliwie takie rezultaty tym razem będą zadowalające, zarówno dla zawodnika, jak i zespołu.

Ocena 4-.

U24

Działacze Landshut Devils zapowiadali, że będą chcieli posiadać minimum dwóch zawodników w tej kategorii, choć jeden z nich miał być wyłącznie rezerwowym dla Leona Flinta. Ostatecznie postawiono na Kevina Juhl Pedersena, który wcale nie musi przegrać walki o meczową piątkę z Brytyjczykiem. Może się jednak okazać, że trudniej będzie wywalczyć miejsce w tejże ekipie, niż rywalizować skutecznie o punkty w Krajowej Lidze Żużlowej. Obaj mają potencjał na bycie mocnymi ogniwami. Patrząc stricte na wyniki, to Flint może mieć więcej do powiedzenia.

Ocena 3.

JUNIORZY

W ubiegłym sezonie podkreślaliśmy, że ogromnym osłabieniem dla drużyny było odejście Noricka Bloedorna, a w tym roku ekipa straciła swojego nowego lidera formacji młodzieżowej - Erika Bachhubera, który zdecydował się zakończyć karierę. W efekcie niemiecki zespół ma tu potężną lukę, bo Marlon Hegener, Mario Hausl i Ben Iken nie gwarantują tak naprawdę niczego i raczej wątpliwe jest, by dorzucali cennych punktów do dorobku tego teamu.

Ocena 1.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

Źródło artykułu: WP SportoweFakty