Grzegorz Walasek jest jedną z nowych twarzy w zespole OK Kolejarza Opole. I choć to niewątpliwie mocne nazwisko, jak na najniższy szczebel rozgrywkowy, to transfer ten nie ma wcale wielu zwolenników. W stolicy polskiej piosenki pamiętają, jak się skończyły wcześniej angaże m.in. Sebastiana Ułamka, Bjarne Pedersena, czy Pawła Miesiąca.
Wielu fanów Kolejarza obawia się, że podobnie będzie z Walaskiem. - Rozumiem, ale z drugiej strony nasz prezes ma nosa. Chmiel czy Mielniczuk, to tacy zawodnicy, których on wyciągnął i oni właśnie u nas się rozkręcili i zaczęli jeździć na wysokim poziomie. Liczymy na to, że z Grzegorzem będzie tak samo - przyznał dyrektor marketingu Kolejarza, Grzegorz Grabalski w rozmowie z polskizuzel.pl.
Nie jest tajemnicą, że były reprezentant Polski ma motywacyjną umowę. - I na pewno będzie mu zależało, bo kontrakt ma tak skonstruowany, że zwyczajnie opłaca mu się robić dużo punktów - dodał działacz
W minionym sezonie były mistrz Polski wystąpił w 80 wyścigach Metalkas 2. Ekstraligi. Wywalczył 107 punktów i 11 bonusów, szesnastokrotnie mijał metę na pierwszym miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz wciąż szuka trenera. Cieślak o potencjalnym powrocie