KS Apator Toruń przegrał w Lublinie z Orlen Oil Motorem 37:53. Wynik podopiecznych Piotra Barona był jednak oparty na trójce liderów - Emilu Sajfutdinowie, Robercie Lambercie oraz Patryku Dudku. Ponownie bardzo słabo zaprezentował się za to Paweł Przedpełski.
28-latek nie tylko nie zdobył, choćby "oczka" w trzech startach, ale za każdym razem tak naprawdę nie liczył się nawet w walce z pozostałymi uczestnikami wyścigów. To już kolejny taki mecz w jego wykonaniu. Torunianin w tej chwili legitymuje się średnią 0,583 punktu na bieg.
Nie dziwi więc, że coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności zamieniania byłego stałego uczestnika Speedway Grand Prix na innego dostępnego na rynku zawodnika. A na nim znajdują się m.in. Matej Zagar oraz Kenneth Bjerre. KS Apator posiadając w składzie Sajfutdinowa i Wiktora Lamparta może sobie pozwolić na zagranicznego żużlowca. Wydaje się jednak, że taka opcja nie wchodzi w grę, przynajmniej na razie. To oznacza, że w Toruniu będą chcieli pomóc swojemu wychowankowi.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakująca decyzja Tarasienki. Dzięki temu poprawi wyniki?
Pewne rozwiązanie zaproponował Marek Cieślak. Jego zdaniem Przedpełski powinien na jakiś czas odpuścić sobie jazdę. - To jest bardzo fajny chłopak, w Częstochowie miał mecze gorsze czy lepsze. Jednakże uważam, po tym co widzę, że on już teraz powinien zrobić sobie przerwę od żużla. Wszyscy będą mówili, że dlaczego? Czuję, że on po prostu robi to na siłę. A jak się robi na siłę w żużlu, to może być różnie - powiedział legendarny trener w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi, emitowanego na Canal+ Sport.
Największym problemem 28-latka są mecze wyjazdowe. W dwóch spotkaniach na obcych torach tegorocznego sezonu najlepszej żużlowej ligi świata wywalczył zaledwie jeden punkt. Przez ostatnie trzy lata spędzone w Apatorze było podobnie. Za każdym razem Przedpełski słabsze wyniki osiągał w roli przyjezdnego. Dodatkowo jego średnia biegowa w takich potyczkach spada wraz z każdym kolejnym sezonem (1,909 w 2021 r., 1,667 w 2022 r. i 1,506 w 2023 r. - dop.red).
Teraz przed torunianami domowa potyczka. 3 maja zmierzą się oni z Betard Spartą Wrocław. 19 maja za to udadzą się do Częstochowy na konfrontację z Krono-Plast Włókniarzem.
Czytaj także:
- Żużel. "Ten chłopak był sparaliżowany". Były prezes krytykuje decyzje Fogo Unii
- Żużel. Lider Falubazu po meczu w Lesznie "Mieliśmy trochę szczęścia"