Żużel. Start Gniezno zmontował solidny skład. Pod pewnym kątem było jednak lepiej

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Mikołaj Czapla
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Mikołaj Czapla

Działacze Startu Gniezno zdołali zmontować naprawdę niezły skład. Faworytem do awansu czerwono-czarni nie są, ale o jazdę w finale Krajowej Ligi Żużlowej powinni powalczyć.

Portal WP SportoweFakty ocenił siłę Startu Gniezno.

***

Obcokrajowcy

Solidnie prezentuje się zagraniczny zaciąg Startu Gniezno. Kevin Woelbert i Sam Masters to zawodnicy, którzy - przynajmniej w teorii - śmiało mogą być liderami drugoligowego zespołu. Na pewno gnieźnieńscy kibice mocno na nich liczą.

Dla Niemca to będzie niewątpliwie bardzo istotny sezon. W poprzednich rozgrywkach jeździł on rzadko, a teraz staje przed szansą na odbudowanie swojej pozycji w polskim żużlu. Ten czynnik może być dla niego bardzo mobilizujący.

Ocena: 5

Polscy seniorzy

Pod krajowym kątem czerwono-czarni również wyglądają dobrze. Hubert Łęgowik w minionym sezonie pokazał, że stać go na skuteczną jazdę. W 2024 roku na pewno znów może okazać się krajowym liderem Startu. Kevin Fajfer natomiast stanie przed szansą wykorzystania pierwszoligowego doświadczenia w najniższej klasie rozgrywkowej.

Do tego dochodzi jeszcze Kacper Gomólski. Wychowanek gnieźnieńskiego klubu bardzo profesjonalnie podchodzi do tematu przygotowań do kolejnego sezonu. Zapewnia, że absolutnie nie chce być tylko zawodnikiem oczekującym. Czas pokaże, czy jego sportowa złość przełoży się na zadowalające wyniki.

Ocena: 5

Pozycja U24

Casper Henriksson w minionym sezonie pokazał, że drzemie w nim naprawdę duży potencjał. Pamiętajmy jednak, że to wciąż młody zawodnik - w przyszłym roku będzie obchodzić dopiero 20. urodziny. Mogą przytrafić mu się wahania formy.

Pod kątem U24 przed sezonem 2023 czerwono-czarni wyglądali lepiej. Tim Soerensen był solidnym ogniwem, a poza tym czerwono-czarni mieli zabezpieczenie w postaci Jespera Knudsena.

Ocena: 4

Juniorzy

W tym przypadku Start Gniezno może przeważać nad innymi drużynami. Warunek jest taki, że swoje dotychczasowe doświadczenie odpowiednio wykorzystywać będzie Mikołaj Czapla. Dotychczas było z tym różnie.

Obiecująco zapowiada się Patryk Budniak. Kto wie, może to właśnie on stanie się solidnym ogniwem formacji juniorskiej Startu w sezonie 2024.

Ocena: 4

ZOBACZ WIDEO: Nowy system rozgrywek. Czy w PGE Ekstralidze pojawią się etatowi rezerwowi?

Czytaj także:
Matej Zagar z kontraktem w Polsce. Mówi, gdzie nigdy nie postawi swoich butów
Worek medali reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Biało-Czerwoni zdobyli aż 11 złotych krążków!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty