Żużel. Ma dopiero 18 lat, a Falubaz jest jego czwartym klubem. Ta osoba była kluczem do transferu

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Hurysz
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Hurysz

Oskar Hurysz jest jedną z nowych twarzy w zespole Enea Falubazu Zielona Góra. Dla młodego zawodnika będzie to już czwarty klub w krótkiej karierze. Jak sam przyznał, to nie jest komfortowa sytuacja.

[tag=79046]

[/tag]Oskar Hurysz jest u progu swojej kariery i tak naprawdę wciąż uczy się żużlowego rzemiosła. Młody zawodnik jednak nie może nigdzie zaznać stabilizacji, czego efektem jest fakt, że w wieku osiemnastu lat podpisał właśnie kontrakt z czwartym klubem.

- Nie chciałbym już zmieniać zespołów, bo to nie jest dobre. Chciałbym gdzieś w końcu zagościć na dłużej i mam nadzieję, że tak się właśnie stanie w Falubazie - przyznał otwarcie Hurysz w rozmowie z klubowymi mediami ekipy z Grodu Bachusa.

Co zadecydowało o jego przenosinach z ebut.pl Stali Gorzów do Enea Falubazu Zielona Góra? - Przede wszystkim osoba pana Piotra Protasiewicza. Wiem, że pan Piotr chciał, by to się szybciej potoczyło, a ja to nieco przeciągałem. Jednak była to ważna decyzja, więc potrzebowałem trochę czasu - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

W minionym sezonie Hurysz reprezentował Enea Stal Gorzów oraz InvestHousePlus PSŻ Poznań. W U-24 Ekstralidze osiągnął średnią nieco ponad punkt na wyścig. Nieco lepiej wiodło mu się w 1. Lidze, gdzie jego końcowy wynik wyniósł 1,684.

- Potrzebuję dużej ilości startów i stąd też decyzja, by jeździć w klubie z PGE Ekstraligi. To pozwoli mi zagwarantować sobie dużo startów i nabierać doświadczenia. Fajnie będzie mieć u swojego boku takich utytułowanych zawodników, których będzie trzeba dużo słuchać. Myślę, że jesteśmy w stanie wykonać dobrą robotę - skomentował.

Czytaj także:
1. Niespodziewana decyzja. Świeżo upieczony mistrz Polski kończy karierę
2. Mads Hansen mówi o transferze do Włókniarza. Duńczyk miał jasno sprecyzowany plan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty