Ma 50 lat i nie przestaje zaskakiwać. Adam Łabędzki został wicemistrzem Polski!

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Adam Łabędzki
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Adam Łabędzki

Adam Łabędzki dwadzieścia lat temu zjechał z żużlowych torów. Od tamtego czasu jest jednak nadal bardzo aktywny sportowo i chwyta się każdej możliwości do nowych wyzwań. W ostatnim czasie jest to speedrower.

W tym artykule dowiesz się o:

Adam Łabędzki urodził się 22 września 1972 roku w Kościanie. W wieku szesnastu lat uzyskał certyfikat żużlowy, który dawał mu zielone światło do rywalizacji w oficjalnych zawodach. W 1991 roku został Młodzieżowym Indywidualnym Wicemistrzem Polski, kiedy to przegrał tylko z Tomaszem Gollobem.

Pięć lat później powtórzył ten wynik już w seniorskim czempionacie, tym razem przegrywając ze Sławomirem Drabikiem.

Kiedy skończył karierę żużlową, to przeniósł się do wyścigów na wodzie. W 2006 roku został motorowodnym mistrzem świata w klasie T-550, a rok wcześniej wywalczył mistrzostwo Europy.

Wychowanek Unii Leszno bez sportu jednak żyć nie może. Choć w ubiegłym roku świętował 50. urodziny, to wciąż zadziwia. Łabędzki wrócił do ścigania w lewo, ale tym razem nie na motocyklach, a na... rowerze.

Adam Łabędzki w pogoni za Krzysztofem Zakrzewskim (fot. Team Szkudlarek TV)
Adam Łabędzki w pogoni za Krzysztofem Zakrzewskim (fot. Team Szkudlarek TV)

Zawodnik związał się na speedrowerze z ULKS Mustangiem Żołędowo i w kwietniu zadebiutował w oficjalnych zawodach. Występ w Mistrzostwach Polski Par Klubowych Weteranów nie był dla niego jednorazowym epizodem. Łabędzki w ostatni weekend sierpnia znów przystąpił do mistrzostw kraju. Tym razem w rywalizacji indywidualnej i wśród Grand Weteranów, czyli dla zawodników, którzy osiągnęli pięćdziesiąty rok życia.

We Wrocławiu spisał się bardzo dobrze. Łabędzki przy swoim nazwisku zapisał piętnaście punktów (4,3,4,4) i został wicemistrzem Polski. Lepszy był tylko Arkadiusz Dudek, który każdy z czterech startów zakończył na pierwszej lokacie. Brązowy krążek zawisł na szyi Krzysztofa Zakrzewskiego, który kilka sezonów temu z Andrzejem Jarząbkiem był odpowiedzialny za szkolenie młodzieży w Falubazie Zielona Góra.

W barwach LKS Szawera Leszno ściga się syn Adama Łabędzkiego, Jerzy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty