Żużel. Odrodzenie kapitana dało im półfinał. Powrót Holdera niezbędny?

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski

W niedzielę Platinum Motor Lublin nie bez problemów pokonał For Nature Solutions KS Apator Toruń w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym PGE Ekstraligi. Goście awansowali dalej jako "lucky loser". To w dużej mierze zasługa Pawła Przedpełskiego.

[b]

Noty dla zawodników For Nature Solutions KS Apator Toruń.[/b]

Wiktor Lampart 2+. Po byłym zawodniku Motoru Lublin z pewnością spodziewano się czegoś więcej. Z tragicznej strony się nie pokazał, bo na 5:1 przywiózł za plecami Bartosza Zmarzlika, a w kolejnym starcie Dominika Kuberę. Lecz oprócz tego dwa razy był ostatni. Jest światełko w tunelu, aby było lepiej.

Robert Lambert 3. Zaczął idealnie, ale potem gdzieś się pogubił. Szczególnie w ostatnim biegu, gdy przyjechał ostatni do mety. Podobnie jak Lampart spędził na tym torze kilka lat i miewał już o wiele lepsze występy niż ten niedzielny.

Patryk Dudek 3-. Mocno przeciętny mecz w wykonaniu Polaka. O ile najgorzej nie zaczął spotkania (dwa razy pokonał Lindgrena), tak później było już tylko gorzej. Kwintesencją jego występu był czternasty bieg, gdzie nawet nie załapał się na szprycę rywali.

Paweł Przedpełski 5. Odrodzenie kapitana Aniołów. 28-latek boryka się z kontuzją złamanej ręki, przez którą mało trenuje. W pierwszym meczu ból z nim wygrał, jednak w rewanżu to już on był górą. Takiego Pawła Przedpełskiego potrzeba w Toruniu, aby walczyć o medale. W niedzielę w Lublinie minimum razpokonał każdego z zawodników Motoru z którymi startował.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Pawlicki przeprosił trenera Betard Sparty za swoje słowa

Emil Sajfutdinow 3. Drugi najsłabszy mecz w tym sezonie Rosjanina z polskim paszportem. 33-latek męczył się na torze w Lublinie, a zawodnicy gospodarzy mijali go. Co prawda pokonał m.in. Zmarzlika i Hampela, lecz nadal siedem punktów to zbyt mało. Do tego zakończył mecz z wykluczeniem za spowodowanie upadku Kubery.

Krzysztof Lewandowski 1. W biegu młodzieżowym razem z Affeltem jechali daleko za parą gospodarzy. Gdyby nie defekt Bańbora na drugim miejscu to miałby jeden punkt z urzędu.

Mateusz Affelt 1. Jak kolega z pary. Dzięki defektowi Bańbora zdobył jeden punkt. W pozostałych biegach był statystą.

Nicolai Heiselberg brak noty. Nie startował.

Noty dla zawodników Platinum Motoru Lublin.

Jarosław Hampel 5. Generał Hampel. Kolejny raz w najważniejszej części sezonu 41-latek zbudował życiową formę. Kapitan Motoru zalicza trzeci mecz z rzędu z minimum dziesięcioma punktami na koncie. Przed prezesem Kępą duży ból głowy odnośnie składu na przyszły sezon.

Dominik Kubera 4. Nie był to wybitny mecz 24-latka, choć tak go zaczął. Najpierw dwa zwycięstwa, lecz później przyszedł jakiś kryzys. Niemniej to wciąż mocny punkt lubelskiej drużyny, który wiele daje od siebie i może być kluczowy w walce o medale.

Fredrik Lindgren 4. Ponoć prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie zaczyna jak mawiał były premier Leszek Miller. To powiedzenie idealnie pasuje do niedzielnego występu Szweda. 37-latek zaczął od dwóch "jedynek", lecz później był już niepokonany.

Bartosz Jaworski brak noty. Nie startował.

Bartosz Zmarzlik 4. Strasznie nierówny występ trzykrotnego mistrza świata w pojedynku z Apatorem Toruń. W niedzielę przegrał praktycznie z każdym seniorem gości (oprócz Patryka Dudka), a nawet został przywieziony na 1:5, co nie zdarza się zbyt często. Być może jeszcze nie do końca przewiduje zmiany na lubelskim torze.

Kacper Grzelak 1+. Mały plus za pokonanie Lewandowskiego w czwartym biegu meczu.

Bartosz Bańbor 1. Niestety (dla niego), ale niedzielny mecz zakończył bez punktów, a nawet ze stratami. W biegu młodzieżowym jechał na pewnym, bezpiecznym podwójnym prowadzeniu z Mateuszem Cierniakiem i... na trzecim okrążeniu zatarł mu się silnik. Później dostał jeszcze jedną szansę, ale przyjechał ostatni.

Mateusz Cierniak 2. Zrobił to, co do niego należało, czyli wygrał bieg młodzieżowy. Później już nie było tak kolorowo. Pokonał zaledwie Lamparta i Affelta, co dla obecnego lidera klasyfikacji SGP2 nie powinno być wyczerpującym zadaniem.

Zobacz także:
Żużel. Apator przekazał Przedpełskiemu decyzję! Chodzi o jego przyszłość klubową
Żużel. Kolejny Polak w Grand Prix? Oto, co musi się wydarzyć

Komentarze (0)