Żużel. Zaskakująca słowa Piotra Pawlickiego. Zrezygnuje ze swoich marzeń?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

28-latek miał okazję ścigać się w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. W tym czasie dwukrotnie stanął na podium pojedynczej rundy. W sobotę wystartuje w Gislaved w Grand Prix Challenge. W Magazynie PGE Ekstraligi opowiedział o swoich planach.

[tag=21204]

Piotr Pawlicki[/tag] przez lata był uznawany za jednego z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia. Na początku jego kariera rozwijała się wręcz wzorcowo, gdyż leszczynianin osiągał sukcesy praktycznie we wszystkich rozgrywkach i turniejach, w których brał udział.

W ostatnich sezonach mówi się jednak, że były indywidualny mistrz świata juniorów popadł w pewną stagnację i nie potrafi wejść na wyższy poziom. Argumentem za tym mogą być chociażby jego średnie biegowe w PGE Ekstralidze oraz brak stałego miejsca w cyklu Speedway Grand Prix.

Teraz jednak pojawiła się szansa na awans do niego, ponieważ 28-latek wystąpi w GP Challenge w Gislaved. W stawce znalazło się kilku mocnych przeciwników, w tym m.in. Jason Doyle i Martin Vaculik. Mimo wszystko spora część zawodników z listy najprawdopodobniej nie powinna włączyć się do walki o najlepszą trójkę. To może być dobry znak dla Pawlickiego. Dodatkowo, jeśli Australijczyk oraz Słowak wywalczą promocję i jednocześnie utrzymają się w GP, to miejsce przejdzie na kolejnych zawodników z eliminacji.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew nie zajmuje się wyłącznie żużlem. Jego prywatny biznes mierzy się z kryzysem

Pawlicki w trakcie magazynu PGE Ekstraligi zaskoczył swoją wypowiedzią, dając do zrozumienia, że jazda w Grand Prix 2024 nie jest dla niego priorytetem. Zaznaczył, że stając pod taśmą, zawsze chce dawać z siebie wszystko, ale nie nakłada na siebie presji. Ma on również świadomość, że w Szwecji będzie startował z niedoleczoną kontuzją. Dlatego, przy zbyt trudnym i dziurawym torze, będzie w stanie się wycofać z zawodów, aby przyjechać na ćwierćfinał PGE Ekstraligi i pomóc Betard Sparcie Wrocław w awansie.

- Przede wszystkim skupiam się na tym, żeby w tym roku zakończyć sezon z jak najlepszym rezultatem w polskiej lidze. Możliwe, że do tych eliminacji mam takie trochę luźniejsze podejście. Jadę tam, lecz będzie, co będzie. Nie wiem do końca, czy czuję się na tyle mocnym zawodnikiem, by być gotowym do awansu. Byłem już w GP i wiem, co taki cykl potrafi zrobić u zawodnika w głowie, gdy jeździ się z tyłu - powiedział w programie WP SportoweFakty.

Takie słowa reprezentanta wrocławskiego klubu mogą zadziwiać, gdyż wcześniej nie raz mówił, że jazda o tytuł mistrza świata jest jego marzeniem. W trakcie rozmowy z Mateuszem Puką przyznał, że wywalczenie awansu do mistrzowskiego cyklu nie jest jednoznaczne z występami w Speedway Grand Prix i jeśli będzie miał możliwość wycofania się z niego, to poważnie przemyśli taką opcję.

- Liczyłem na to, że po wielu zmianach i dograniu sobie niektórych rzeczy na sto procent, ten rok będzie równiejszy. Natomiast ta średnia w lidze mnie nie zadowala. Nawet w meczu w Lesznie do super jeszcze dużo brakowało. Chciałbym ustabilizować formę i wtedy pomyślę o realnym planie w Grand Prix, według którego będą w stanie skutecznie rywalizować, a nie jeździć z tyłu, ponieważ to mi nie jest potrzebne - podsumował Piotr Pawlicki.

Czytaj także:
Żużel. Półtora okrążenia: Co robi PZM z pieniędzmi z kar? Czas grać w otwarte karty [FELIETON]
Nie poddał się badaniu antydopingowemu. Zawodnik z polskiej ligi srogo ukarany

Komentarze (8)
avatar
Sparty-Fan
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak nie byłem za sprowadzeniem Pawlickiego tak nie jestem za jego odejściem. Jak żyć? 
avatar
Möchomorek
17.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Piotrek, wyglądasz słabo 
avatar
Za Wybrzeze raz
17.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie jest zaskakujace, jest dojrzale. Jakby byl liderem sparty i robil po 12 w meczu to by byl gotowy. Ale jako zawodnik drugiej lini obecnie wie ze narazie jest za cienki. To dobry zawodnik, tr Czytaj całość
avatar
KacperU.L
17.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zrezygnuje z marzeń o Majstra to Apator jeśli odpusci Myszowatym batalię o Pietrka nadgarstki.A,samo DNA w którym jest atak na Majstra to nie wystarcza w przypadku Apatora.Ehhh.. 
avatar
Don von Jon
17.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Piotruś bo się popłaczę!Ty nigdy nie będziesz gotowy na GP!