Żużel. Przednia batalia o brąz w Grand Prix. W pierwszej edycji w historii było podobnie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Maciej Janowski

Aż sześciu zawodników wciąż zachowuje realną szansą na brązowy medal w Grand Prix 2022. W tej grupie są Patryk Dudek i Maciej Janowski. W przeszłości podobna sytuacja miała miejsce w 1995 roku. I tutaj ostrzeżenie przed pierwszym z Polaków.

Najważniejsze rozstrzygnięcie w Indywidualnych Mistrzostwach Świata 2022 zapadło w przedostatniej rundzie w Malilli. W Szwecji złoty medal zapewnił sobie Bartosz Zmarzlik. Bardzo blisko srebrnego jest Leon Madsen, który w najbliższą sobotę w Toruniu nie musi nawet awansować do półfinału, żeby obronić drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Za plecami Polaka i Duńczyka toczy się natomiast fenomenalna batalia o krążek brązowy.

Szansę na trzecie miejsce zachowuje bowiem aż sześciu zawodników. W tej grupie są dwaj nasi reprezentanci. Trzeci w tabeli punktowej jest Patryk Dudek, a siódmy Maciej Janowski. Polaków przed decydującym turniejem dzieli osiem punktów. Najmniejszą nadzieję na końcowe podium ma ósmy Tai Woffinden, który traci do Dudka dwanaście "oczek".

Sytuacja w walce o brązowy medal w GP 2022:

M.ZawodnikIIIIIIIVVVIVIIVIIIIXSuma
3. Patryk Dudek 5 5 5 20 14 16 11 14 9 100
4. Robert Lambert 10 8 4 14 11 5 16 18 11 97
5. Daniel Bewley 6 3 11 12 12 20 20 7 2 93
6. Fredrik Lindgren 8 16 6 16 5 11 8 4 18 92
7. Maciej Janowski 18 11 14 8 2 7 14 2 16 92
8. Tai Woffinden 4 10 18 11 7 4 10 10 14 88

Do rywalizacji o medal po trzech udanych turniejach włączył się Robert Lambert, który w każdym z nich odrabiał część strat do Dudka i zdążył wyprzedzić ostatnio Daniela Bewleya, który zanotował z kolei dwie słabsze rundy. Nie można także zapominać o Fredriku Lindgrenie, który w Malilli przegrał tylko ze Zmarzlikiem i też zmniejszył różnicę, jaka dzieli go od końcowego podium i trzeciego drugiego wicemistrzostwa w karierze.

ZOBACZ Historyczny sezon Zmarzlika. Prezes klubu wskazał kluczowy aspekt formy mistrza

Poprzednia tak samo zażarta walka o brąz miała miejsce w pierwszej edycji GP w historii. W 1995 roku na "pole position" przed ostatnią rundą w sezonie, która odbywała się w Londynie, był Chris Louis. Reprezentant gospodarzy miał pięć punktów zapasu nad duetem Amerykanów: Billy'm Hamillem i Samem Ermolenko. Tuż za nimi byli trzej inni chętni do zakończenia czempionatu w TOP3: Tomasz Gollob, Greg Hancock i Mark Loram.

Sytuacja w walce o brązowy medal w GP 1995:

M.ZawodnikIIIIIIIVVSuma
3. Chris Louis 17 10 13 15 15 70
4. Billy Hamill 4 20 17 11 13 65
5. Sam Ermolenko 14 11 10 12 18 65
6. Tomasz Gollob 20 12 6 10 16 64
7. Greg Hancock 9 13 9 17 14 62
8. Mark Loram 16 16 8 9 11 60

Na Hackney najlepiej wypadł triumfujący Hancock, ale to drugi na mecie w finale Ermolenko mógł cieszyć się z brązowego medalu. Louis spadł jeszcze za plecy trzeciego z "Jankesów", Hamilla, kończąc rywalizację w mistrzostwach na szóstej pozycji. To z pewnością ostrzeżenie dla Dudka, który obecnie jest najbliżej sukcesu. Tym bardziej że także i jego, jak wtedy Louisa czeka jazda przed własną publicznością, co zawsze generuje dodatkowe emocje.

Zacięta walka odbyła się też w roku 2017. Wtedy czterech jeźdźców realnie mogło myśleć o brązie. W Melbourne trzecie miejsce utrzymał Woffinden, który o dwa punkty wyprzedzał przed australijskim turniejem Janowskiego, o sześć Emila Sajfutdinowa, a o siedem Zmarzlika.

W Toruniu kibice będą więc świadkami niezwykle interesującego boju o podium. Dudek i Janowski mogą liczyć na wsparcie polskich fanów. Nie bez znaczenia może być fakt tego, że obaj odbyli niedawno trening na Motoarenie, zresztą pierwszy z Polaków na co dzień startuje dla miejscowego Apatora. Podobnie jak czwarty w klasyfikacji Lambert, który notował w tym roku na domowym owalu lepsze wyniki od Dudka (odpowiednio śr. biegowe: 2,328 i 2,082).

CZYTAJ WIĘCEJ:
Złe informacje z teamu Maxa Fricke'a. Wiemy, co z jego stanem zdrowia
Były minister sprawiedliwości poproszony o pomoc. "Poważne argumenty"

Źródło artykułu: