Żużel. Złe informacje z teamu Maxa Fricke'a. Wiemy, co z jego stanem zdrowia

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Max Fricke

Max Fricke w sobotnie popołudnie brał udział w finale eWinner 1. Ligi Żużlowej. Ostatni wyścig zakończył się dla niego fatalną kraksą, której konsekwencją jest szereg urazów. Australijczyk musiał przedwcześnie zakończyć sezon.

Do feralnego zdarzenia z udziałem Maxa Fricke'a doszło w 14. biegu dnia. W nim Australijczyk toczył bój z Mateuszem Szczepaniakiem i na wejściu w drugi łuk doszło między nimi do kontaktu.

Obaj zawodnicy z ogromnym impetem wpadli w dmuchaną bandę. Szczepaniak o własnych siłach wrócił do parku maszyn, z kolei Fricke udał się do karetki, a nią został przetransportowany do szpitala, gdzie wykonano szczegółowe badania.

A te wykazały szereg urazów, o czym zawodnik przekazał w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO Michelsen szczerze o swojej kontuzji. Wskazał moment, który wykluczył go z rywalizacji w finale

"Doznałem złamania mostka, pęknięcia łopatki, stłuczenia płuc oraz wstrząśnienia mózgu. To wymaga dużo czasu na regenerację, ale wrócimy w 100 procentach w przyszłym sezonie!" - czytamy na profilu australijskiego żużlowca.

Zawodnik potwierdził, że zabraknie go w meczach play-off SGB Premiership, gdzie zdobywał punkty dla Belle Vue Aces oraz w finałowej rundzie Speedway Grand Prix. Na Motoarenie im. Mariana Rosego powinniśmy tym samym ujrzeć Jakuba Miśkowiaka.

Tym samym Australijczyk kończy rywalizację w mistrzostwach świata na trzynastym miejscu z dorobkiem 52 punktów.

Czytaj także:
W żużlu mu się nie wiedzie, ale za to został mistrzem Polski w innej dyscyplinie
Na brak ofert nie narzeka. Jest gotów do rozmów z Mrozkiem

Komentarze (25)
avatar
Na worku szef
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I w nagrodę wykluczenie z biegu 
avatar
scianakurzu
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zawodnik sam podjął decyzję o starcie. Mógł dostać zwolnienie lekarskie bez problemu. Pytajcie Protasa czemu bał się toru w Krośnie. Chociaż nie dziwię mu się, że nie chciał już ryzykować kontu Czytaj całość
avatar
vjU0NBkLwS
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Get Well Max! 
avatar
Sparty-Fan
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Strasznie to wyglądało... Dużo zdrowia Max! 
avatar
Mirek FALUBAZ
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzymamy kciuki za Twoje zdrowie. To my kibice FALUBAZU. POZDRAWIAMY