Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Andre Agassi i Steffi Graf zapisali się złotymi zgłoskami w dziejach tenisa. Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku Niemka wygrała 22 turnieje wielkoszlemowe w singlu i wspięła się na sam szczyt. Amerykanin również skompletował Karierowego Wielkiego Szlema (zdobył w sumie 8 tytułów) i osiągnął pierwsze miejsce w rankingu.
Często się zdarza, że w ślady za utytułowanymi rodzicami chcą podążać ich dzieci. Syn Agassiego i Graf, Jaden Agassi, również sięgnął po tenisową rakietę. Jednak z czasem uznał, że nie jest to sport dla niego. Jak przyznał w jednym z wywiadów, jego uderzenia nie były zbyt precyzyjne, a do tego wolał odbijać piłkę mocniej. W ten sposób jego zainteresowania szybko przeniosły się na baseball.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Agassi junior trafił do drużyny uczelnianej USC Trojans jako miotacz. W swoim debiutanckim sezonie osiągał naprawdę bardzo dobrze liczby. Z czasem jednak jego statystyki pogorszyły, na co miała także wpływ zmiana trenera. Z kolei latem 2024 roku zaprezentował się świetnie podczas MLB draft league i zwiększył swoje szanse na występ w największej lidze świata.
W ostatnim czasie 23-latek otrzymał bardzo ciekawą propozycję. Do Agassiego odezwał się menedżer reprezentacji Niemiec, Jendrick Speer. Poszukiwał on wzmocnień do składu drużyny, która została zgłoszona do kwalifikacji do World Baseball Classic 2026. To bardzo ważny turniej organizowany przy współudziale MLB, dlatego dla wielu graczy jest okazją do pokazania się. Do tego eliminacje odbywają się w Tucson w stanie Arizona.
- Odnalazłem go, ponieważ jest dobrym baseballistą. Dzięki całej dostępnej technologii znaleźliśmy go podczas poszukiwań i odkryliśmy, że grał w college'u i ma także [niemieckie] obywatelstwo - powiedział Speer, cytowany przez tennis.com.
Tym samym Agassi junior znalazł się w składzie na turniej kwalifikacyjny, który na początku marca odbywa się blisko jego rodzinnych stron (urodził się w Las Vegas). W poniedziałek (3 marca) zadebiutował w niemieckiej drużynie w meczu z Brazylijczykami.
Nie był to dobry występ. Agassi wszedł na boisko jako miotacz w czwartym inningu (część meczu baseballowego, w której jedna drużyna odbija, a druga miota piłką). Swoimi rzutami nie zaskoczył pałkarzy rywali. Brazylijczycy szybko zdobyli cztery punkty (runs) i objęli prowadzenie 4:0. Wówczas syn legendarnych tenisistów został zmieniony, a jego zespół nie odrobił już strat.
Niemiecka drużyna przegrała ostatecznie z Brazylią 7:9. Andre Agassi i Steffi Graf pojawili się na trybunach, aby wspierać syna. We wcześniejszym spotkaniu Niemcy wygrali z Chinami 12:2, ale Jaden Agassi nie wszedł na boisko. Na zakończenie fazy grupowej (w nocy z 4 na 5 marca czasu polskiego) nasi zachodni sąsiedzi zmierzą się jeszcze z mocną ekipą Kolumbii.
