Oceny dla zawodników Abramczyk Polonii Bydgoszcz:
Kenneth Bjerre 5. Duńczyk odzyskał blask i potwierdził, że jest liderem bydgoszczan z prawdziwego zdarzenia. Zawody zakończył z trzynastoma punktami, a cytując Tomasza Hajto, "truskawką na torcie" było podwójne zwycięstwo w ostatniej odsłonie, odniesione w parze z Matejem Zagarem. Receptę na tego zawodnika znalazł jedynie Rasmus Jensen. Tyle, że dwukrotnie.
Oleg Michaiłow 4-. Niezły występ w wykonaniu młodego Łotysza, który zakończył zmagania z pięcioma punktami i dwoma bonusami. Gdyby nie taśma w dziewiątej gonitwie, mogło być jeszcze lepiej. Michaiłow z najlepszej strony pokazał się w czwartym wyścigu, w którym po brawurowej szarży dojechał wraz z Wiktorem Przyjemskim do mety na pierwszych dwóch pozycjach.
Adrian Miedziński 3-. Mecz zaczął od wykluczenia, po awanturce na pierwszym łuku z Wiktorem Trofimowem. Następnie przywiózł zero, ale potem było już lepiej. W dziesiątej gonitwie przez trzy okrążenia odpierał nieustanne ataki Rasmusa Jensena, nieznacznie ulegając Duńczykowi dopiero na ostatnich metrach. W czternastym wyścigu zrobił to, co do niego należało i przywiózł 5-1 z Danielem Jeleniewskim. Trzy punkty z bonusem, to nie jest jednak dorobek, który mógłby satysfakcjonować doświadczonego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO Prezes Polonii wymienia zawodników do wzięcia. To oni trafią do Bydgoszczy?
Daniel Jeleniewski 5-. Pojechał jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie, a czekał na nie już dosyć długo. Miał biegi perfekcyjne, jak chociażby dziesiąty, w którym pokonał Jensena, praktycznie niełapalnego w pierwszej fazie zawodów. Popularnemu "Jeleniowi" wychodziło prawie wszystko. Niedosyt mógł czuć jedynie po wyścigu jedenastym, w którym nie udało mu się wyprzedzić Timo Lahtiego.
Matej Zagar 5. Kapitan Polonii udowodnił, że w najważniejszych momentach zazwyczaj robi to, co do niego należy. Słoweniec imponował szybkością na dystansie, a także skutecznością na starcie. Ozdobą meczu był jego pojedynek z Jensenem w 13 biegu, w którym ostatecznie po pięknej walce musiał uznać wyższość rywala.
Wiktor Przyjemski 6. Chapeau bas. Siedemnastolatek znowu udowodnił, że nie ma sobie równych na bydgoskim torze. Mimo doskwierającej kontuzji, wywalczył w czterech startach płatny komplet punktów. Zawodnicy Zdunek Wybrzeża Gdańsk widzieli jego plecy już po starcie albo najpóźniej po wyjściu z pierwszego łuku. Szkoda, że ani razu nie spotkał się z Rasmusem Jensenem, bo ich pojedynek mógłby do białości rozgrzać publiczność, tłumnie zgromadzoną przy Sportowej 2. Gdzie są granice młodego Polonisty?
Przemysław Konieczny 3. Spotkanie zaczął niespodziewanie od zera, ulegając, po własnych błędach, parze juniorów znad morza. Wyróżnić należy jednak jego postawę w wyścigu szóstym, w którym w imponującym stylu uporał się z Jakubem Jamrogiem i Timo Lahtim, przez cztery okrążenia odpierając nieustanne ataki Fina. Warto odnotować również jego widowiskowy pojedynek z Miłoszem Wysockim, którego ostatecznie wyprzedził na kresce dwunastego biegu.
Bartosz Głogowski brak oceny. Nie startował.
Noty dla zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk:
Timo Lahti 2. Doświadczony żużlowiec kompletnie nie był sobą. Przegrywał prawie wszystko, co się dało i z pewnością będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. W siedmiu startach zgromadził ledwie osiem punktów.
Jakub Jamróg 1. Widać, że kapitan Wybrzeża cały czas odczuwa skutki kontuzji. Jedyne dwa "oczka" zawdzięcza pokonaniu Przemysława Koniecznego.
Wiktor Trofimow jr. 1+. Dwukrotnie na koniec wyścigów w programach meczowych znalazł się przed Adrianem Miedzińskim, w tym raz po wykluczeniu żużlowca Polonii, z którym starł się na pierwszym łuku. I.... to by było na tyle.
Adrian Gała brak oceny. Klub z Gdańska zastosował za niego zastępstwo zawodnika.
Rasmus Jensen 5+. Kapitalny występ, bo 18 punktów w siedmiu startach to nadal rzadkość w polskich ligach żużlowych. Duńczyk prawie nie ma sobie równych już od dłuższego czasu. W Bydgoszczy, w pierwszych czterech startach bezbłędny, potem przyszła porażka z Danielem Jeleniewskim. Nie po jego myśli potoczył się jeszcze tylko 15 wyścig, przegrany podwójnie po złym rozegraniu przez gdańszczan pierwszego łuku. Ten mecz znów pokazał, że Duńczyk jeździ dziś na poziomie ekstraligowym.
Kamil Marciniec 1+. Zawody zakończył z dwoma punktami, które zdobył w wyścigu młodzieżowym.
Miłosz Wysocki 1+. Wypadł podobnie, jak jego starszy kolega z juniorskiej pary. Na plus ładna i ambitna walka w 12 wyścigu z Przemysławem Koniecznym, którą przegrał o włos.
Piotr Gryszpiński brak oceny. Nie jechał.
Zobacz także:
- Wielka wiara w juniora Polonii. Czy sprosta oczekiwaniom?
- To mogło zwiększyć szanse Falubazu w starciu z Orłem. "Byłem zmuszony odmówić"