O tym, że Leon Madsen porozumiał się z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa WP SportoweFakty informowały jako pierwsze już pod koniec czerwca (zobacz szczegóły ->>). Potwierdzenie tych doniesień otrzymaliśmy od klubu z Częstochowy w sobotę. Włókniarz zamieścił też specjalny materiał w swoich social mediach, w którym sugeruje, że... Madsen odchodzi z klubu (wideo pod tekstem). Ma to być odpowiedź klubu na medialne spekulacje.
Kontynuacja współpracy z Leonem Madsenem była jednym z priorytetów prezesa Michała Świącika. Duńczyk to niekwestionowany lider i kapitan drużyny, której barw broni nieprzerwanie od 2017 roku. W tym roku kończyła się jego trzyletnia umowa z Włókniarzem i spekulowano, że zawodnik zmieni pracodawcę. Wiemy już, że przynajmniej przez następne dwa lata nic takiego nie będzie miało miejsca.
Co ciekawe, Duńczyk w momencie wypełnienia nowej umowy z Włókniarzem stanie się najdłużej jeżdżącym obcokrajowcem w biało-zielonych barwach. Na koniec 2024 roku Madsen będzie miał na koncie 8 sezonów startów z lwem na plastronie, a nie jest przecież powiedziane, że na tym jego przygoda z częstochowskim klubem się zakończy. Do tej pory najdłuższym stażem we Włókniarzu spośród zawodników z zagranicy mógł poszczycić się Ryan Sullivan (6).
Zatrzymanie Madsena oznacza początek budowy składu częstochowskiej drużyny na przyszłoroczne rozgrywki. Transferowym hitem w wykonaniu Włókniarza ma być pozyskanie Mikkela Michelsena z Motoru Lublin, z którym biało-zieloni w niedzielę zmierzą się w hicie 13. rundy PGE Ekstraligi.
Czytaj również:
- Jest zwrot akcji w sprawie Andersa Thomsena!
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki zostanie w Unii Leszno? Odpowiedział ekspertom