Za nieco ponad siedem miesięcy (23 lutego 2021), w Oberstdorfie, rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, które potrwają do 7 marca. Mimo pandemii koronawirusa, organizatorzy zapowiadają imprezę przy pełnych trybunach - już sprzedanych zostało ponad 25 tysięcy biletów.
- Nie dyskutujemy na temat ewentualnego przełożenia lub odwołania imprezy. Nie zamierzamy też ograniczać liczebności kibiców na trybunach. Chcemy je zapełnić w stu procentach - zapowiedział jeden z dyrektorów mistrzostw, Moritz Beckers-Schwarz, cytowany przez niemiecki serwis chiemgau24.de.
Organizatorzy biorą pod uwagę czarny scenariusz, w którym to pandemia mogłaby pokrzyżować plany rozegrania mistrzostw. Są ubezpieczeni na taki wypadek. W przypadku odwołania lub ograniczenia przepustowości trybun, koszty biletów zostaną zwrócone - powiedział Beckers-Schwarz.
O ewentualnym odwołaniu imprezy lub ograniczeniu liczby kibiców na trybunach decydować będzie rząd Bawarii. Jeśli sytuacja związana z pandemią pozwoli na realizację wszystkich założeń, w nadchodzącym sezonie skoczków narciarskich czekają dwie imprezy mistrzowskie - w Oberstdorfie (w lutym i marcu 2021) oraz w Planicy - w lotach narciarskich (w grudniu 2020).
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Adam Małysz przekazał świetne wieści. "Testy wykazały, że jestem zdrowy"
- "Ostatnie skoki przed urlopami". Kamil Stoch i Dawid Kubacki o planach wakacyjnych
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"