Wielka rewolucja w skokach narciarskich przeszła z LGP do PŚ

PAP/EPA / Skoczek po wyjściu z progu
PAP/EPA / Skoczek po wyjściu z progu

Sensacyjny rezultat dało wrześniowe posiedzenie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. FIS zdecydowała bowiem o wprowadzeniu rewolucyjnego systemu w zbliżającym się wielkimi krokami Pucharze Świata, choć na razie wciąż tylko na próbę.

Podobnie jak to ma miejsce podczas tegorocznych rozgrywek Letniej Grand Prix, do każdego skoku zawodnika dodawane, bądź odejmowane będą punkty za siłę wiatru. Nie bez znaczenia pozostanie też oczywiście zmienianie belek, ale prawo do podwyższenia, czy skrócenia rozbiegu otrzymają jedynie sędziowie.

W październiku przeprowadzone zostaną natomiast rozmowy odnośnie sposobu wyświetlania nowych grafik, jakie widzowie będą mogli zobaczyć w telewizji, aby ułatwić nieco kibicom śledzenie konkursów.

Warto zaznaczyć, że jedynym krajem, który głosował przeciw nowym zasadom była Austria. Nie wiadomo jeszcze, czy pomysł Waltera Hofera zostanie zrealizowany na igrzyskach olimpijskich w kanadyjskim Vancouver.

Źródło artykułu: