Królestwo bez władcy - zapowiedź turnieju mężczyzn Wimbledonu

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Rafael Nadal 

Jak Djoković w Paryżu, tak Nadal w Londynie będzie jedną z największych niewiadomych turnieju. Hiszpan nigdy nie ukrywał, że na kortach trawiastych grać lubi, a wyniki sugerują, że londyńska trawa uczucie to odwzajemnia. Jak bardzo styl gry hiszpańskiego tenisisty nie pasowałby do tej nawierzchni, to pięć finałów przy Church Road wzbudza szacunek i zmusza do refleksji.

Do Wimbledonu Nadal przystąpi niesiony wspaniałą passą 22 kolejnych zwycięstw (ostatniej porażki doznał w kwietniu w Monte Carlo). Powrót Hiszpana po kontuzji kolana to ciągnące się po horyzont pasmo sukcesów: Majorkanin osiągnął finał we wszystkich dziewięciu turniejach, a siedem z nich wygrał. W Paryżu po raz kolejny pokazał, że jego niesamowita odporność psychiczna nie jest ani trochę przereklamowana, a w półfinale z Novakiem Djokoviciem prezentował momentami tenis porównywalny tylko z najwyższą formą z roku 2008.

Tegoroczne starty Nadala miały jednak swoje szramy. Tłumacząc coraz częstsze słabe występy we wczesnych rundach, Hiszpański król ceglanej mączki przyznał, że nie może sobie pozwolić już na taką dawkę treningów jak dawniej i właśnie w początkowych fazach turniejów wyrabia niezbędne treningogodziny.
Na kortach ziemnych nie niosło to za sobą zbyt poważnych konsekwencji (nielicznie przegrane sety), ale na nawierzchni trawiastej karta może wreszcie się odwrócić. Nadal potrafił męczyć się w pierwszym tygodniu Wimbledonu nawet będąc w bardzo wysokiej formie, a tym razem ryzyko będzie podwójne.

Nie wiadomo także, jak obciążenia zniesie dokuczające kolano, solidnie eksploatowane w minionych czterech miesiącach. Liczne skręty, podskoki i kucnięcia to nieodłączne elementy współczesnej gry na trawie, a u Nadala - podobnie jak w przypadku Murraya - trawiasty taniec to najsilniejsza broń w Londynie. 

- W tym roku na Wimbledon przyjeżdżam bez żadnego przygotowania na trawie. Będę zadowolony z ćwierćfinału - mówił niedawno Nadal. W ustach pięciokrotnego finalisty turnieju brzmi to jak żart, ale Hiszpan na SW19 jedzie z już wykonanym planem minimum na bieżący sezon. Każdy kolejny sukces będzie tylko przyjemnym dodatkiem do Pucharu Muszkieterów.

Zdobywcy dubletu Roland Garros-Wimbledon w jednym sezonie (Era Open):
1969 - Rod Laver
1978, 1979, 1980 - Björn Borg
2008, 2010 - Rafael Nadal
2009 - Roger Federer

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (24)
  • RvR Zgłoś komentarz
    Władcą królestwa będzie oczywiście Muzza! :))
    • crzyjk Zgłoś komentarz
      [b]DAY 1 MONDAY 24 JUNE ... No.3 Court[/b] 11.30am Elena Baltacha (GBR) v Flavia Pennetta (ITA) [b]Kyle Edmund (GBR) v Jerzy Janowicz (POL) [24][/b] Janko Tipsarevic (SRB) [14] v Viktor
      Czytaj całość
      Troicki (SRB) Estrella Cabeza Candela (ESP) v Caroline Wozniacki (DEN) [9] ... [b]Court 7[/b] 11.30am Lara Arruabarrena (ESP) v Lesia Tsurenko (UKR) [b]Lukasz Kubot (POL) v Igor Andreev (RUS)[/b] Edouard Roger-Vasselin (FRA) v Ernests Gulbis (LAT) Petra Cetkovska (CZE) v Donna Vekic (CRO) ...
      • podkomorzy Zgłoś komentarz
        Moim zdaniem wygra Federer lub Murray. Po cichu liczę na niezły występ Janowicza i jednoręcznych bandytów.
        • Salvomaniak Zgłoś komentarz
          A i tak wg JJ Seniora faworytem jest JJ Juniorek ;p Czekam na jakiś ciekawy wywiad z papą JJ. xd
          • Salvomaniak Zgłoś komentarz
            Psychika Tsongi porównywalna do psyche Carli Suarez, więc wątpie. pewnie się podpali jak ostatnio na RG
            • Salvomaniak Zgłoś komentarz
              Czekałem w 7 slajdzie na nazwisko Janowicza ahahaha
              • Pottermaniack Zgłoś komentarz
                W artykule o turnieju kobiet tytuł będzie brzmiał "Wimbledon, królowa jest tylko jedna"? ;) Andrzej!
                • vamos Zgłoś komentarz
                  A tak w ogóle, to podobają mi się ilustracje w tym artykule. Naprawdę fajne zdjęcia.
                  • Kamileki Zgłoś komentarz
                    Tak na szybko analizując to od 2006 roku Nadal osiągnął 5 finałów (z czego przegrał w nich trzykrotnie - 2 razy (z prime Federerem w 2006 i 2007 i raz z prime Djokovicem w 2011).
                    Czytaj całość
                    Pozostałe dwie imprezy to ta z roku 2009 gdzie nie występował oraz ta z przed roku i sensacyjna przegrana z Rosolem. Wychodzi mi na to, że jeśli król mączki zaprezentuje się na Wimbledonie na swoim dobrym poziomie jest głównym kandydatem do zwycięstwa. Stąd stawiam na Rafaela. Tuż za nim obstawiałbym Djokovica, który ma najprostszą drogę choć nie wolno zapominać o Berdychu.
                    • FanRadwana Zgłoś komentarz
                      Nie wiem komu kibicować w drodze po końcowy tytuł, więc niech wygra lepszy ;p
                      • sonszaj Zgłoś komentarz
                        czy pierwsze mecze na danych kortach się zaczynają o 14.00?Wydaję mi się,że tak było rok temu,ale głowy nie dam
                        • justyna7 Zgłoś komentarz
                          Największe szanse na zwycięstwo ma Murray, Djokovic, Dimitrov. Wolałabym, żeby to Brytyjczyk wygrał. ;)
                          • Armandoł Zgłoś komentarz
                            Ferrer z gwiazdką? hahahahahahahahaha
                            Zobacz więcej komentarzy (3)