Dla Igi Świątek i Bethanie Mattek-Sands był to pierwszy wspólny występ i półfinał na pewno należy uznać za bardzo dobry wynik. Tutaj przeszkodą nie do pokonania okazał się duet Shuko Aoyama - Ena Shibahara (6:3, 6:7, 2:10).
- Jestem bardzo szczęśliwa z wygranej, ponieważ to naprawdę dobre zawodniczki - powiedziała jeszcze na korcie po zakończeniu pojedynku Aoyama cytowana przez wtatennis.com.
Zwróciła uwagę na to, że do tej pory szły jak burza. - Wygrywały w dwóch setach w każdym meczu, więc skupiliśmy się na tym, żeby dużo chodzić przy siatce i wywierać presję - dodała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Shibahara również komplementowała rywalki. - Bethanie jest niesamowitą zawodniczką w deblu, za każdym razem toczymy z nią wielką walkę. Iga jest młoda, odnosi sukcesy w grze pojedynczej. To był naprawdę wyjątkowy dzień i cieszę się, że udało nam się przez to przejść - oznajmiła.
Świątek w trzecim kolejnym starcie w deblu doszła do półfinału. W ubiegłym sezonie dokonała tego w Western & Southern Open w Nowym Jorku i Roland Garros.
Zobacz także:
Finał był blisko. Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands osłabły dopiero w super tie breaku
Hubert Hurkacz świeci pełnym blaskiem. Sen o wiktorii może się spełnić