Tenis. Australian Open: Roger Federer nie miał nadziei na pokonanie Novaka Djokovicia. "Dawałem sobie 3 proc. szans"

PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Roger Federer
PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer przyznał, że nie miał dużych nadziei na pokonanie Novaka Djokovicia w półfinale Australian Open 2020. - Dawałem sobie 3 proc. szans na zwycięstwo. Ale wyszedłem do gry, bo nigdy nic wiadomo - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo kontuzji pachwiny, Roger Federer przystąpił do półfinału Australian Open przeciw Novakowi Djokoviciowi. Nie był jednak w stanie grać na swoim optymalnym poziomie i przegrał 6:7(1), 4:6, 3:6. - Nie miałem nic do stracenia. Próbowałem jak najmniej poruszać się po korcie, skracać wymiany i urozmaicać grę. Na początku meczu dobrze returnowałem, ale mój pierwszy serwis nie działał tak dobrze, a wszyscy dobrze wiemy, jak trudno się z nim rywalizuje, gdy dajesz mu swoje drugie podanie. Na pewno był ode mnie lepszy, to nie podlega dyskusji - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez portal puntodebreak.com.

Szwajcar przyznał, że nie miał dużych nadziei na zwycięstwo. - To, przez co przeszedłem, było okropne. Wejście i zejście z kortu były niezłe. O tym, co pomiędzy, należy zapomnieć. Dawałem sobie 3 proc. szans na zwycięstwo. Ale wyszedłem do gry, bo nigdy nic wiadomo. To frustrujące, lecz gdybym nie widział dla siebie jakichkolwiek szans, nie pojawiłbym się na korcie.

Dla 38-latka z Bazylei to 27. porażka w 50. konfrontacji z Serbem. - On jest wspaniałym tenisistą. Dobrze serwuje, returnuje, porusza się po korcie, jest twardy mentalnie. Ma wiele opcji, by radzić sobie z trudnościami. Na początku meczu pewnie czuł się niezręcznie, ale znalazł sposób - ocenił.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

Zapytany, czy myślał o przerwaniu pojedynku, odparł: - Gdyby było gorzej, miałem na uwadze, że mogę to zrobić. Byłby to mój pierwszy krecz. Rozmawiałem o tym z moim sztabem i mieliśmy pewne ustalenia, ale nie dotarłem do momentu, by to zrobić, bo grałem ostrożnie.

20-krotny mistrz wielkoszlemowy sądzi, że uraz, z jakim się zmaga, nie będzie wymagał długiej rekonwalescencji. - Nie wiem, ile to potrwa, ale mam nadzieję, że niedługo. Myślę, że to coś, co mogę mieć pod kontrolą. Chciałbym być w pełni sprawny, gdy wznowię treningi w Dubaju. Ale teraz wszystko to spekulacje. Cieszy mnie to, że nie czuję się gorzej niż przed meczem. To dla mnie bardzo zachęcające.

Pomimo porażki w półfinale, Helwet pozytywnie ocenił swój występ w turnieju. - Ogólnie rzecz biorąc, jestem szczęśliwy. Muszę być zadowolony z tego, co zrobiłem. Po meczach z Millmanem i z Sandgrenem osiągnąłem maksimum. Wiem, że mogę grać lepiej, ale też gorzej. Biorąc pod uwagę, że przed Australian Open nie wystąpiłem w żadnym turnieju, półfinał to dobry wynik.

Federer wyraził również nadzieję, że w przyszłym roku wróci do Melbourne. - Nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość, szczególnie gdy jesteś w takim wieku. Ale czuję się dobrze, mam za sobą udany blok treningowy. Uważam, że wciąż mogę zdobyć tytuł wielkoszlemowy i nie mam planów, by kończyć karierę. Wraz z rodziną zobaczymy, jak minie rok, i mam nadzieję, że znów tu wystąpię.

Zobacz także - Australian Open: Rafael Nadal odpadł w ćwierćfinale. "Przegrałem z wielkim rywalem"

Źródło artykułu: