WBA rozważa powrót do 15-rundowych walk. Czy boks wróci do dawnych czasów?

Do 1982 roku walki o mistrzostwo świata trwały 15 rund. To właśnie w takich warunkach Muhammad Ali, Sugar Ray Leonard czy Roberto Duran toczyli swoje legendarne batalie. Dłuższe pojedynki wymagały od zawodników nie tylko wytrzymałości fizycznej, ale i mentalnej odporności. Jednak po tragicznej śmierci południowokoreańskiego boksera Kim Duk-Koo w walce z Rayem Mancini, organizacje bokserskie skróciły walki mistrzowskie do 12 rund, aby zwiększyć bezpieczeństwo pięściarzy.

Teraz, ponad 40 lat później, WBA analizuje możliwość powrotu do dawnych zasad. Gilberto Mendoza, prezydent organizacji, przyznał, że temat wymaga dokładnej analizy, ale nie wyklucza testowego wdrożenia 15-rundowych pojedynków w wybranych walkach.

Zwolennicy zmiany wskazują, że dłuższe pojedynki pozwolą na wyłonienie prawdziwie lepszego zawodnika. - 15 rund to esencja boksu. To test wytrzymałości, techniki i hartu ducha - stwierdził Teofimo Lopez w rozmowie z TalkSport.com.

Wielu kibiców uważa, że walki z przeszłości, rozgrywane na dystansie 15 rund, były bardziej widowiskowe i pełne dramaturgii. Niektórzy eksperci wskazują, że dłuższe walki mogłyby ograniczyć niektóre kontrowersyjne decyzje sędziowskie - zmęczenie zawodników w końcowych rundach mogłoby lepiej oddzielić tych lepiej przygotowanych od tych, którzy liczą na pojedyncze mocne ciosy.

Jednak pomysł budzi też duże kontrowersje. Przeciwnicy argumentują, że 15-rundowe pojedynki zwiększyłyby ryzyko urazów mózgu, a także innych poważnych kontuzji. - Obecnie wiemy znacznie więcej o urazach głowy niż w latach 80. Skrócenie walk do 12 rund było jedną z najlepszych decyzji, jakie podjęto dla dobra zdrowia bokserów - ocenił lekarz sportowy dr Michael Schwartz na łamach Stamfordadvocate.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci

Krytycy wskazują również, że wydłużenie walk może prowadzić do większej liczby nokautów, co z kolei zwiększa ryzyko trwałych uszkodzeń neurologicznych. Współczesny boks już teraz zmaga się z problemami związanymi z bezpieczeństwem zawodników, a dodanie trzech dodatkowych rund mogłoby jedynie pogłębić te zagrożenia.

- Nie, nie popieram tego pomysłu w żaden sposób. To jest złe dla zdrowia zawodników i nigdy nie będę za powrotem walk do 15 rund. Moim zdaniem nawet walki 12-rundowe mogę być zbyt wymagające dla zdrowia i życia zawodników - oświadczył na łamach Ringmagazine.com Turki Alalshikh, twórca gal z cyklu Riyadh Season.

Na ten moment decyzja WBA pozostaje w fazie analizy. Organizacja ma konsultować się zarówno z lekarzami sportowymi, jak i przedstawicielami bokserów oraz promotorami. Jeśli propozycja zyska akceptację, możliwe, że już w najbliższych latach kibice zobaczą pierwsze walki mistrzowskie na dystansie 15 rund. Czy powrót do tej formuły byłby dobrym krokiem dla boksu, czy raczej niebezpiecznym eksperymentem? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Zaskoczenie w walce o pas mistrza świata. Faworyt zawiódł

Amerykanin wykończył Ukraińca w mistrzowskiej walce