Była królową boksu, pozowała do "Playboya", pobiła mężczyznę. Pamiętasz Reginę Halmich?
Kariera Reginy Halmich powoli zbliżała się ku końcowi. Kiedyś zapowiedziała, że po "trzydziestce" boksować już nie będzie. W 2007 r. miała już 31 "wiosen", ale nadal wychodziła do ringu. W końcu powiedziała dość.
30 listopada 2007 r. pożegnała się z kibicami, na gali w rodzinnym mieście. Pokonała zawodniczkę z Izraela Hagar Finer większościową decyzją sędziów (dwa do remisu).
Pożegnalny pojedynek wielokrotnej mistrzyni świata cieszył się nieprawdopodobnym zainteresowaniem. Padł rekord oglądalności - aż 8,8 mln Niemców zasiadło przed telewizorami, by w stacji ZDF emocjonować się ostatnim popisem królowej ringu.
Halmich zakończyła karierę z 54 zwycięstwami, 1 remisem i 1 porażką. To oczywiście bilans oficjalny. Były bowiem także dwa nieoficjalne, "pokazowe" pojedynki. Z... mężczyzną!