47-letnia Cora Schumacher, była żona Ralfa Schumachera, apeluje do byłego kierowcy Formuły 1 o pozostawienie jej w spokoju. Jak donosi "Daily Mail", Cora, która była żoną Ralfa przez 13 lat, obecnie zmaga się z atakami paniki i podjęła terapię.
Ralf Schumacher, młodszy brat siedmiokrotnego mistrza świata F1 Michaela, ujawnił swoją orientację homoseksualną w lipcu, co było dla Cory zaskoczeniem. Niemka twierdzi, że dowiedziała się o tym dopiero w tym roku przez media społecznościowe, co otworzyło stare rany po ich rozwodzie.
Według niemieckiego "Bilda", Ralf podjął kroki prawne przeciwko Corze, próbując zakazać jej wypowiadania się na temat ich relacji i jego orientacji seksualnej. Najnowszy list ostrzegawczy miał trafić do prawników 47-latki kilka dni temu. Właśnie z tego powodu Cora wyraziła pragnienie, by Ralf pozwolił jej "wyleczyć się w spokoju" i zacząć żyć bez obciążeń przeszłości.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
Prawniczka Cory, Verena Haisch, skrytykowała działania Ralfa, podkreślając, że jego postępowanie jest dla jej klientki bardzo obciążające. Haisch ostrzegła, że jeśli sprawa trafi do sądu, Cora przedstawi dowody dotyczące ich małżeństwa i orientacji Ralfa.
Relacje między byłym małżeństwem pogorszyły się po jego coming oucie w lecie bieżącego roku. Kobieta oskarżyła 49-latka o zmarnowanie jej najlepszych lat życia, podczas gdy Ralf twierdzi, że Cora wiedziała o jego orientacji przed publicznym ogłoszeniem. Ich syn, David, stanął po stronie ojca, prosząc matkę o "zostawienie ich w spokoju".