Barcelona prawie po mistrzostwo, wielki mecz w Magdeburgu

Getty Images / Martin Rose / Lasse Svan i Holger Glandorf
Getty Images / Martin Rose / Lasse Svan i Holger Glandorf

W środę i czwartek w Sportklubie emocje związane z piłką ręczną. Najpierw Barcelona z Kamilem Syprzakiem w składzie podejmie u siebie Morazzo, a dzień później Magdeburg zagra z Flensburgiem. Oba mecze na żywo wyłącznie w Sportklubie.

W weekend Barcelona natrafiła na niespodziewane problemy w Valladolid. Katalończycy już do przerwy przegrywali różnicą czterech goli, po zmianie stron zniwelowali jednak straty i doprowadzili do remisu. Już po upływie regulaminowego czasu gry komplet punktów zapewnił gościom Aron Palmarsson, który zwycięską bramkę zdobył bezpośrednio z rzutu wolnego! Barcelona umocniła się tym samym na prowadzeniu tabeli Ligi ASOBAL i niezagrożenie zmierza po kolejny tytuł na krajowym podwórku.

Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, tzn. Barcelona w dwóch najbliższych kolejkach nie straci punktów, właśnie za dwa mecze – bez względu na wyniki innych spotkań – Kamil Syprzak i jego koledzy będą mogli celebrować obronę mistrzostwa. W środę podopiecznych Xaviego Pascuala raczej nie powinna spotkać krzywda, we własnej hali podejmą bowiem zamykającą tabelę Frigoríficos Morrazo, która w całym sezonie wygrała zaledwie trzy razy i jest bardzo blisko spadku na zaplecze ekstraklasy. Spotkanie to w środę o godz. 20.30 na żywo wyłącznie w Sportklubie.

Bardziej wyrównanego pojedynku należy spodziewać się dzień później, właśnie w czwartek w GETEC Arenie miejscowy Magdeburg podejmie SG Flensburg-Handewitt. Gospodarze w weekend tylko zremisowali z Lemgo, utrzymali się jednak na piątej pozycji w tabeli, a do podium tracą obecnie tylko dwa punkty. Flensburg ma na koncie cztery „oczka” więcej, dzięki czemu w bundesligowym zestawieniu plasuje się na drugim miejscu. „Wikingowie” nie walczą jednak o srebro, celem wciąż pozostaje dla nich mistrzowska patera i zdystansowanie walczącego o trzeci tytuł z rzędu Rhein-Neckar Löwen.

Aby skutecznie gonić „Lwy” w czwartek goście muszą zwyciężyć w Magdeburgu. Zadanie wydaje się wyjątkowo niewdzięczne, „Gladiatorzy” we wszystkich rozgrywkach wygrali bowiem przed własną publicznością osiem poprzednich meczów, a ich tegoroczny bilans domowych potyczek w Bundeslidze to 11:2. Za Flensburgiem nie przemawiają też statystyki poprzednich wypraw do GETEC Areny. Po raz ostatni wracali oni z niej z tarczą w 2011 roku. Od tamtej pory trzykrotnie przegrywali, a dwa poprzednie mecze kończyli remisami – 23:23 i 26:26. Czy w czwartek w końcu będą wracali do Flens Areny bogatsi o dwa punkty?

FC Barcelona Lassa – Frigoríficos Morrazo / 21 marca, godz. 20.30 (na żywo)
SC Magdeburg – SG Flensburg-Handewitt / 22 marca, godz. 19.00 (na żywo)

ZOBACZ WIDEO: Ogromne problemy Barcelony w Burgos

Źródło artykułu: