Z nimi Polacy zmierzą się w Innsbrucku. Będzie ciężko!

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Pięciu reprezentantów Polski zakwalifikowało się do wtorkowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Biało-Czerwonych czeka trudne zadanie. Zmagania otworzy Piotr Żyła.

Wyrównany przebieg miały kwalifikacje do konkursu w Innsbrucku. Najlepszy był Ryoyu Kobayashi, aktualny lider klasyfikacji 70. Turnieju Czterech Skoczni.

Awans uzyskało pięciu Polaków. Jako pierwszy na skoczni zaprezentuje się Piotr Żyła, który otworzy konkurs. Jego rywalem będzie Niemiec Constantin Schmid.

Paweł Wąsek zmierzy się z Romanem Koudelką, który nie ma jeszcze w tym sezonie pucharowych punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Pozostałych Biało-Czerwonych czeka ciężka przeprawa. Andrzej Stękała walczył będzie z Simonem Ammannem, Jakub Wolny z Danielem Andre Tande, Dawid Kubacki z Timim Zajcem.

Konkurs indywidualny w Innsbrucku odbędzie się we wtorek, 4 stycznia o godz. 13:30. Transmisja w TVN, Eurosport 1, a także na platformach WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Pary KO na konkurs w Innsbrucku:

Zawodnik 1Zawodnik 2
26. Piotr Żyła (Polska) 25. Constantin Schmid (Niemcy)
27. Giovanni Bresadola (Włochy) 24. Stephan Leyhe (Niemcy)
28. Władimir Zografski (Bułgaria) 23. Artti Aigro (Estonia)
29. Kevin Maltsev (Estonia) 22. Halvor Egner Granerud (Norwegia)
30. Philipp Aschenwald (Austria) 21. Thomas Lackner (Austria)
31. Danił Sadrejew (Rosja) 20. Junshiro Kobayashi (Japonia)
32. Paweł Wąsek (Polska) 19. Roman Koudelka (Czechy)
33. Simon Ammann (Szwajcaria) 18. Andrzej Stękała (Polska)
34. Jakub Wolny (Polska) 17. Daniel Andre Tande (Norwegia)
35. Daiki Ito (Japonia) 16. Manuel Fettner (Austria)
36. Dawid Kubacki (Polska) 15. Timi Zajc (Słowenia)
37. Niko Kytosaho (Finlandia) 14. Marius Lindvik (Norwegia)
38. Fatih Arda Ipcioglu (Turcja) 13. Jewgienij Klimow (Rosja)
39. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 12. Naoki Nakamura (Japonia)
40. Ilja Mankow (Rosja) 11. Robert Johansson (Norwegia)
41. Zak Mogel (Słowenia) 10. Karl Geiger (Niemcy)
42. Stefan Kraft (Austria) 9. Anze Lanisek (Słowenia)
43. Daniel Tschofenig (Austria) 8. Markus Eisenbichler (Niemcy)
44. Andreas Wellinger (Niemcy) 7. Yukiya Sato (Japonia)
45. Mackenzie Boyd-Clowes (Kanada) 6. Severin Freund (Niemcy)
46. Clemens Aigner (Austria) 5. Lovro Kos (Słowewia)
47. Peter Prevc (Słowenia) 4. Daniel Huber (Austria)
48. Joacim Oedegaard Bjoereng (Norwegia) 3. Killian Peier (Szwajcaria)
49. Stefan Rainer (Austria) 2. Jan Hoerl (Austria)
50. Pius Paschke (Niemcy) 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia)

Czytaj także:
Paszport covidowy jak dowód osobisty. W tym kraju lockdown dla niezaszczepionych
Kryzys polskich skoczków. Michal Doleżal zdiagnozował problem

Komentarze (4)
avatar
yes
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W kwalifikacja zawodnicy skaczą na poważne punkty - każdy otrzymuje inną ilość. W konkursie są pary, w których siłą rzeczy jeden zawodnik musi być lepszy. Czytaj całość
avatar
Judenrat45
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja wiem, czy to takie trudne? Peter Żilar miał troszkę pecha przesunięcie o jedną pozycję tabeli i małby Bresadole w parze. Constantin jest jak najbardziej do przeskoczenia. Wystękany spokojnie Czytaj całość
avatar
Dolphinus
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wiele wskazuje na to, że nie będzie żadnego Polaka, w drugiej serii. Czytaj całość
avatar
jotwu
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sukcesem będzie awans do drugiej serii jednego skoczka.Pozostali nie mają szans.