Nieudane otwarcie w Engelbergu. Dalekie pozycje Polaków na treningu

Tym razem już w pełnym, siedmioosobowym zestawieniu, reprezentacja Polski poleciała na konkursy Pucharu Świata. Rywalizacja w ten weekend toczyć się będzie na szczęśliwej dla Biało-Czerwonych skoczni w Engelbergu.

Na piątek zaplanowane zostały dwie serie treningowe, a następnie kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego. Pierwsza z serii odbyła się w równych warunkach - siła wiatru nie przekraczała z reguły 0,5 m/s.

Mimo to Klemens Murańka i Andrzej Stękała nie zdołali osiągnąć punktu konstrukcyjnego Gross-Titlis-Schanze. Pierwszy z nich uzyskał 117 metrów, drugi z kolei wylądował o 6 metrów bliżej.

ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"

Znacznie lepiej spisał się Paweł Wąsek, który osiągnął 126 metrów i znalazł się w czołówce. Jego wyczyn przebił następnie Dawid Kubacki, lądując trzy metry dalej. W międzyczasie kiepską próbę zaliczył Jakub Wolny (117 m).

W porównaniu do rywali Polacy wypadali jednak nie najlepiej. Najwyżej sklasyfikowany został Kamil Stoch. Liderowi Biało-Czerwonych przyszło skakać z obniżonego o dwie belki rozbiegu. Skok na 126,5 m można w tym przypadku uznać co najwyżej za przyzwoity.

Stoch jako jedyny znalazł się w czołowej dwudziestce (17.). Spośród zawodników, którzy opuścili turnieje w Ruce i polecieli na treningi do Ramsau, najlepiej wypadł Dawid Kubacki, zajmując 22. miejsce. Pozostała trójka, a więc Murańka, Wolny i Stękała, znalazła się w 6. i 7. dziesiątce.

Wyniki pierwszego treningu w Engelbergu:

Czytaj także: - Małysz ujawnił, ile Niemcy zarobili na testach. To potężna kwota! - Jak Polacy dostaną się na igrzyska do Pekinu. "Na dziś dzień to zagadka"

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)