[tag=4930]
Kamil Stoch[/tag] w świetnym stylu odniósł w sobotę trzecie z rzędu zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Reprezentacja Polski zdominowała rywalizację w Titisee-Neustadt, a Stoch skakał nie tylko daleko, ale i w obu próbach otrzymywał bardzo wysokie noty za styl. Po zakończeniu zmagań doszło do sytuacji, która wzbudziła kontrowersje wśród kibiców. Po dekoracji skoczków nie odegrano Mazurka Dąbrowskiego.
Organizatorzy zawodów wydali nawet oświadczenie w tej sprawie, tłumacząc się, że w sobotę zawiodła ich technologia. "Jesteśmy również wdzięczni Kamilowi Stochowi i jego współpracownikom, że kilka lat temu wspierali nas w organizacji zawodów. Tym bardziej żałujemy, że w sobotę nasza technologia zawiodła podczas ceremonii wręczenia nagród i nie mogliśmy uhonorować zwycięstwa Kamila Stocha hymnem narodowym" - czytamy (WIĘCEJ).
Czy w niedzielę, w Titisee-Neustadt, usłyszymy hymn? Według doniesień, dużo zależeć będzie od rozstrzygnięć. Jeśli znów na najwyższym stopniu stanie reprezentant Polski, wówczas z pewnością wybrzmi Mazurek Dąbrowskiego. Jeśli jednak zwycięży przedstawiciel innej reprezentacji, hymnu najprawdopodobniej nie będzie. Tak donosi na Twitterze dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk.
Organizatorzy nie chcą, aby zarzucano im, że jednym hymn grają, innym nie. Początek zmagań o godzinie 16:30.
Jeśli dziś w Titisee znów wygra Polak, to organizatorzy na pewno odegrają hymn. Jeśli wygra ktoś inny - hymnu nie będzie, żeby nie było że innym grają, a naszym nie #zimajestnasza #skijumpingfamily @Eurosport_PL
— Kacper Merk (@merkacper) January 10, 2021
Czytaj także:
- PŚ w Titisee-Neustadt. Prztyczek Kamila Stocha w stronę organizatorów
ZOBACZ WIDEO: 69. Turniej Czterech Skoczni. Michal Doleżal stworzył prawdziwą drużynę. "Zrozumiał polską duszę"